, Wrażenia po przeczytaniu ďťż

Wrażenia po przeczytaniu

Kto tam jest w środku?
Pozwolę sobie pierwsza napisać w tym dziale . Jak już kiedyś tam Nava zauważyła, na forum są osoby które czytają DN po angielsku, tłumaczenia itp. No więc co sądzicie o tej części? Ulubione sceny (nie mam na myśli tych scen Twin!), momenty, dialogi?


Ja tej części jeszcze nie czytałam, ale przewertowałam angielską wikipedię i dla mnie to rządzą sceny Stark Zoey i z mamą Zoey...
Po pierwsze to ja miałam być pierwsza! xD Po drugie: Oj Trippy kiedy właśnie te sceny są moje ulubione Autorki opisały to tak.... pięknie i magicznie że tłumaczenie tego było samą przyjemnością No i oczywiście wyznanie Zoey które mam w podpisie po którym szczerzyłam się przez 10 minut (no co poradzę na to że ja love Stark? xD) Opis tego "świecącego" drzewa tyż taki magiczny Tyle z "mojego" rozdziału bo jak na razie czytałam tylko urywki innych rozdziałów ale bardzo podoba mi się też jeden z pierwszych z perspektywy SR (czytałam tylko kawałek ale to jest ) No i oczywiście wiersze wymiatają! No i jestem ciekawa rozdziału Kalony Osobiście z tego co wiem Awakened nie będzie wiało nudą tak jak Burned i będzie zajefajne
No scen ciekawych to tam nie zabraknie

Jak wiem to dużo sie bd działo Między SR a Rehaimem czego nie mogę się doczekać


Prawdę mówiąc nie przeczytalam jeszcze całej książki, ale z zapartym tchem śledze tłumaczenia i jak na razie ten tom mnie zaczwyca. Przede wszystkim jestem wniebowzięta z powodu takiej cudownie dużej ilości momentów z Zoey i Starkiem. <skacze>
Mnie się podoba ! ,ale nie podobają mnie się rozdziały Kalony ehh , a pierwszy Nefii to juz wg jak go tłumaczylam to prawie płakałam <i>
Ta Kalona i Nafi to już oh! Jedna ogólnie robi się ciekawie, tym bardziej, że moja ciekawość została podsycona urywkiem przeczytanym w angielskiej wikipedii
Z waszych reaktywując wynika, że to bedzie jedna z ciekawszych części, a jak na razie to czekam na Kuszoną i też jestem ciekawa co tam się wydarzy. Tutaj nie będę wchodziła już więcej, ponieważ nie chcę wiedzieć zbyt dużo. Wejdę dopiero jak sama przeczytam i to Polską wersję!
Dopiero skończyłam Burned, ale z waszych wypowiedzi wynika, że zapowiada się świetna część. Czekam na tłumaczenie na jednym z chomików (BadAssGirls jakby ktoś chciał ) no i nie mogę się doczekać! Aż mnie rwie, naprawdę nie wyrabiam. Czekam...
Moim zdaniem jest to jedna z najgenialniejszych części . Szkoda, że taka krótka...
przeczytałam już całość i ta część jest genialna, problem w tym ,że kończy się tak,że nie mogę się doczekać kolejnej, a do października jeszcze tak daleko
Najlepsze są sceny Stevie Rae i Rephaima, po prostu kocham ich

No scen ciekawych to tam nie zabraknie

Jak wiem to dużo sie bd działo Między SR a Rehaimem czego nie mogę się doczekać

moim zdaniem najlepsza para serii DN <3
Tak wiem to byłby jednolinijkowiec xD
dlatego pisze to
Ja nie czytam e-booków, ale nie moge sie już doczekac nstępnej części DN, ponieważ Spalona za szybko się skończyła . Czekam na fraggmenty z Dariusem i Afrodytą oraz Respighim i Stevie Rae. Ce kawie zapowiada się też postać matki Zoey. Żałuje i zaeazem mam nadzieję, ze jednak każe się, że kocha Zoey. Żałuje tego ze w nią zwątpiłam, a mam nadzieję ze się nie zawiodę i mam nadzeję, ze ona jednak nie zginie. Poza tym ten fragment był akurat najmniej zrozumiały jak dla mnie.
Wiadomo kiedy będzie dokładnie polska premiera?

Nie ten temat i paskudny jednolinijkowiec, który nic nie wnosi do tematu!
Elsim
Przeczytałam jakiś czas temu tłumaczenie i według mnie właśnie zawiewa nudą. Może i końcówka robi się ciekawsza- ale to tylko furtka do kolejnej części, która ma dać nadzieję czytelniom. Tak sądzę. Ale oczywiście niektóre momenty (szczególnie ze Starkiem) są magiczne.
Dokładnie w tej chwili skończyłam czytać "Przebudzoną" i stwierdzam, że podobała mi się znacznie bardziej niż poprzednia część, chociażby ze względu na to, że nie była w całości poświęcona ratowaniu Boskiej Zoey i naprawdę dużo się tam działo. Dużo magii, a więc coś, co lubię, a do tego dużo Stevie i Rephaima. Strasznie podobał mi się moment, kiedy ujawnili swoje uczucia i Kruk postanowił się nawrócić. I bardzo mi było szkoda Jacka, ale najważniejsze, że umarł z godnością i odnalazł spokój w Zaświatach. Z mojej strony na razie tyle, czekam na kolejną część .
Powiem tak jestem: wstrząśnięta i zmieszana!! Książka - ta część - była wspaniałą, najlepsza jaką czytałam do tej pory!!
Powiem tak książka była w pełna niespodzianek, tajemnic i niesamowitych zwrotów akcji. Zresztą tak jak wszystkie książki Dn. Podobało mi się ze w książce było az tyle perspektyw. Tyle postaci się wypowiadało. Brakowało jeszcze tylko bogini .
Czytałam ją na przerwach i nie mogłam się w pełni wciągnąć, ale teraz jest piątek i mogłam się wciągnąć na maksa i całkowicie dać się ponieść. Poniosło mnie tak, że aż się wzruszyłam pod koniec prawie się poryczałam.
Książka moim zdaniem jest świetna chociaż żałuję, że tak mało stron w niej jest Najlepsze momenty są ze Starkiem i Zoey, ale Stevie Rae i Rephaim też są fajni.
Książka wspaniała i nie mogę doczekać się nastepnej części.
Jestem ciekawa jak potoczą się losy Rephaima i Sevie Rae. Jak im tam będzie w tych tunelach.
Czy stworzą prawdziwą szkołę?
Ta część jest niezwykła.
Nie mogłam się doczekać i podczytywałam tą książkę w necie na nieoficjalnym tłumaczeniu. Dlatego też nie byłam maksymalnie zaskoczona, ale Przebudzona bardzo mi się podobała.
Czy dla was też wyobrażenie sobie Starka w kilcie było niemałym przeżyciem?
I mam wrażenie, że żadnym homofobem nie jestem ale jakoś tak głupio było mi czytać jak Damian i [biedny ;(] Jack się całowali.
Bardzo się cieszę, że Rephaim jest facetem. I następnym razem mogliby uśmiercić trochę mniej osób.
Pozostaje tylko problem jak można tą serię sensownie zakończyć ?
Książkę przeczytałam jakiś tydzień temu, ale dopiero teraz podzielę się z wami moimi wrażeniami.

Od czego by tu zacząć... Może powiem, że książka była fantastyczna. Dużo się w niej działo, szczególnie przy końcówce.
Jak dla mnie była to najsmutniejsza część, gdyż zginął Jack.
On był przecież taki fajny i słodki. Czemu akurat on musiał zginąć?
To wszystko przez tą wredną pindę, Neferet. Znienawidziłam jej jeszcze bardziej. Wkurzała mnie, jak udawała, że to nie jej wina. No poprostu myślałam, że jej łeb wykręcę przez książkę.
Drugim wątkiem, według mnie najbardziej interesującym była miłość między Stevie, a Rephaimem. Bardzo się cieszę, że Rephaim zamienił się w człowieka i teraz będzie więcej czasu przebywał ze Stevie. W tej części bardzo polubiłam Zoey... może z tego powodu, że nie odtrąciła Rephaima, tak jak Smok.
Spodobał mi się również Stark w roli wojownika Zoey. Był bardzo opiekuńczy i nie odstępował Zoe na krok. Trochę mnie wkurzyło, jak niespodziewanie ugryzł Zoey i pił z niej krew, mimo tego, że Zoey mówiła, aby przestał. To było dosyć dziwne...
No i cieszę się, że Zoey i jej przyjaciele postawili się Neferet i odeszli z Domu Nocy. Jestem ciekawa, jak to się dalej potoczy.
Kolejnym wątkiem jest śmierć matki Zoey, Lindy. Mimo, iż nie darzyłam ją sympatią to jej śmierć trochę mną poruszyła.
Ogl. książka bardzo ciekawa i wciągająca. Momentami mnie wkurzała, ale nie mogę się już doczekać następnej części. dnia Pią 10:03, 06 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Jestem w połowie i książka jest naprawdę fajna. Szczerze mówiąc wahałam się przy jej kupnie xd Najpierw kupiłam "Spaloną", a potem wróciłam się do księgarni i jednak kupiłam i nie żałuję. Najlepsze momenty to z Zoey i Starkiem
Dostałam tą książkę tylko dlatego, że mama się pomyliła , więc musiałam poukładać sobie co się stało w książcę " Spalona " . Książka fajna , najciekawsza była dla mnie Neferet, że coś tam knuje itp . KOCHAM TE KSIĄŻKI <3 <3

Nachiri.
jest juz polska wersja! weee
i to jaka cudowna :3
sie dzieje! mowie wam <3
STEVIE I REPHAIM to moim zdaniem najlepsza para tej ksiazki
O co chodzi? o jaką nową werję ci chodzi czego?

O co chodzi? o jaką nową werję ci chodzi czego?
Polska wersja znaczy,ze jest polskie juz tlumaczenie
Moj blad

Zdanie zaczynamy z wielkiej litery.
Nachiri.
Ale już dawno przecież było tłumaczenie.
Więc po co to piszesz?
Skoro premiera już była dawno...
Jestem zaskoczona tym, że Jack umarł. Nie spodziewałam się tego.
Mnie najbardziej zaskoczyła końcówka. Gdy przyleciał Kalona, a później od tak uklęknął przed Tanatos i złożył jej ślubowanie wojownika. Kilka minut siedziałam nad książką z taką miną:

Cieszę się, że w tym tomie było jeszcze więcej tych wszystkich powalających tekstów. Tu moje trzy ulubione:

- Cholera jasna. - Uniosłam ręce w geście frustracji. - Nie pamiętam, o czym gadaliśmy, zanim pojawiła się ta kwestia downów.
- O tym, że informacje na temat prawdziwego widzenia są w autobusie - odezwał się Rephaim, zaskakując wszystkich. Uśmiechnął się nieśmiało. - Szczerze mówiąc, nie zrozumiałem zbyt wiele z reszty rozmowy. Dotarło jedynie do mnie, że Afrodyta jest podła, ale to już wiedziałem wcześniej.
Stojący obok mnie Stark zakaszlał, by ukryć wybuch śmiechu.

- Przygotuj drugą butelkę. Będę potrzebowała więcej. - Darius nawet nie szukał aprobaty w moich oczach, od razu wydał się pokonany. - I powiedz Starkowi, żeby przestał się ślinić na widok twoich noży, jest łucznikiem, a nie nożownikiem.
(...)
- Wizja - wyszeptał Stark bezgłośnie z przeciwległego końca pokoju. Gdzie faktycznie oglądał ozdobne noże.

I ostatni, chyba najlepszy. Jak zwykle Stark i Afrodyta powalają mnie na kolana xD

- Wszędzie była krew i cycki, i wreszcie moja... to znaczy Rephaima śmierć. Koniec.
Potarłam skronie, czując rodzący się ból głowy.
- Cycki? - Stark poderwał się na to słowo.
- Tak, łuczniku, cycki. Jakby tam gdzieś była naga kobieta. Dosłownie. Nie widziałam jej twarzy, bo Rephaim, jak można się domyślić, patrzył jak zaczarowany na te cycki.