,
Krucze Manewry - k.Zielonej Góry 3-5 majaKto tam jest w Ĺrodku?
Powitał,
Przypominam, że do końca tygodnia mamy czas wysłać ew. zgłoszenie naszej ekipy do udziału w Kruczych Manewrach. Termin- jak w temacie. Link do wydarzenia na Facebukake http://www.facebook.com/events/130272837130441/ Indiana z ekipą jest bardzo zainteresowana tym wyjazdem również, więc moglibysmy tam pojechać w sile. Impreza zapowiada się fajnie, poza tym każda impreza (prawie) jest fajna, jak się jedzie pierwszy raz. Mi się podoba. Nie wiemy tylko co z tym Książem, ale może faktycznie podniesiemy cenę dla Książa jeszcze o 50% i w razie jakby wskoczył to trudno- zrobimy go, a narazie zgłosić się na te manewry? Proszę poniżej o deklaracje wyjazdu (przy założeniu, że nie będzie Książa). Dodatkowo jest opcja, aby mniej chętni do biegania po lesie byli w tym czasie nad niedalekim jeziorem, o którym kiedyś pisałem, że moglibyśmy się tam wybrać z racji wykopanych, parę lat temu, śladów słowiańskiego sanktuarium na ostrowie (na tym jeziorze), do którego prowadził ogromny dębowy most. Mowa oczywiście o jeziorze Niesłysz przy Niesulicach. Możnaby to zrobić tak, że jedziemy tam w okolicach 1 maja (lub nawet wcześniej), część manewrowa zawija się 3 maja na manewry. Potem wracamy wszyscy razem. Odległość do Niesulic z Wrocławia: 195 km. Odległość manewrów od Niesulic: 77km (Dobroszów Mały nad Bobrem). Odległość Manewrów od Wrocławia: 198 km (głównie autostrada A4/A18). Jedzie się tam 2-2.5 godziny (jeżdżę tam często, więc potwierdzam). HEJ! Moglibyśmy nawet pojechać tam 26 kwietnia w piątek, zrobić łódkę skórzaną (tyle, że z lnu - rama z listew lub wikliny i pokrycie z lnu), popływać po Niesłyszu, a potem zaatakować manewrowiczów z wody! (łódka na dach i dojazd do Bobru!!!). Hehe... Nie napalajcie się tak na Drohiczyn/Mielnik... To może być najlepszy wyjazd w tym sezonie!!! Pozdrowił, Cinek P.S. obiecuję zajmować się dziećmi kochanie (tyle ile tylko będę mógł w ramach rozsądku)... Ja bardzo chętnie! Mam nadzieję, że Dominik i Dargorad też pojadą, zobaczymy ile warte jest to czego się nauczyliśmy z włócznią na treningach. Do pływania Bobrem czy po Niesłyszu oczywiście nie trzeba będzie mnie namawiać Ciek nie szerz propagandy. Ja raczej odpadam. Jakoś tak nie czuję weny. Jeszcze pomyślę. Ja długiego weekendu nie zmontuję na pewno, urlop mam chwilowo rozplanowany na sztywno, w zapasie ino 2-3 dni trzymane na tak zwane "W". A ja zobaczę co i jak..Na razie nie wiem;) Ale muszę przyznać,że Cinek jest mistrzem od reklamy Ostatnio tez stal sie mistrzem zbierania punktów "przykładny mąż", po takim ps nie moge go nawet zrugać Ankieta jest tendencyjna! Powitał, Zgłoszenia nie wysyłam. Jak się znajdzie kilka osób chętnych do wyjazdu, to podepniemy się pod naszych gości z ostatnich Dożynek...bezstresowo... Pozdrowił, Cinek |
Podobne
|