, Igrzyska Olimpijskie 2012 ďťż

Igrzyska Olimpijskie 2012

Kto tam jest w środku?
Pozwoliłam sobie załozyc temat, może ktoś będzie się udzielał? :>

Niemniej jednak, za kilka dni cała machina ruszy. Ja się strasznie boję, jakbym sama tam miała jechac! Dziś było ślubowanie, dostali trochę cashu chłopaki. ha! Po Memoriale wszyscy są we wspaniałym, radosnym nastroju. Nic tylko się cieszyc.
Zdawałoby się. Bo po wygranej LŚ to nie jest takie łatwe. Ja w siatkówce siedzę od MŚ 2006. I przeżyło się już trochę ^^ taka siatka na poważnie przyszła do mnie w 2010 podczas LŚ, kiedy nam nie wyszło. potem były MŚ i łzy smutku, rozczarowania. Ale jak się mówi - dumni po zwycięstwie, wierni po porażce!! Ryczałam jak bóbr wtedy i miałam dołka, kiedy odpadliśmy, słaby wystep. Potem zmiana trenera i jak to się potoczyło w 2011 to wiecie. Ale teraz, kiedy wygraliśmy tą LŚ (powtarzam się rozkminiając jak to było!) sa oczekiwania. media sie zainteresowały, skoro nawet na TVP piszą o naszych, a z FAKTU praktycznie nie znikają wzmianki o polskich siatkarzach .. to .. To jest trochę nie fajne, bo nie wiem jak chłopaki, ale ja sama czuję się przytłoczona tym. Kopaczom się nie udało, to wszyscy zwrócili się w stronę siatkarzy. A jesli nie daj Boże podwinie się noga? W siatkówce jedna piłka może zmienic bieg meczu! Balon jest pompowany, pompowany, aż sami reprezentanci apelują - przystopujcie!
Wtedy będzie - źli siatkarze, nie udało się. A nie jak pisałam - dumni po zwycięstwie, wierni po porażce.

Ale co by nie było - będę ryczała. Albo ze szczęścia - czego sobie i wam życzę, albo ze smutku. Tak na mnie ten sport działa.

Ok, to będziecie oglądały? Kto się interesuje siatką bardziej zamierza oglądac transmisje z głosem czy bez? ;D
IO bez Swędrowskiego czy mojego teścia to nie te same IO.
Ale mam nadzieję, że Krzysia Wanio zapakują do walizki hahah

A wy co?


No pewnie, że będę oglądać. Co prawda uszy będą bolały, bo tvp kiedy tylko dostaje siatkówkę jest baaardzo źle...
Ja ogólnie nie mogę się doczekać całej Olimpiady. Nie tylko tych dyscyplin którymi sie interesuję. Chce zobaczyć jakieś nie wiem, łucznictwo czy strzelectwo czy judo czy szermierkę. Właśnie to jest w tym wszystkim najlepsze.
Oczywiście Nasi siatkarze i lekkoatletyka to moje priorytety.

Nie chce tutaj pisać o medalu. Niech grają, będzie pięknie, będą emocje i o to chodzi. Aha i jeżeli ci dziwni dziennikarze z tvn 24 i innych wynalazków będą robić z siatkarzami wywiady po IO to mam nadzieję, że będą wiedzieć więcej o tej dyscyplinie niż to było po finale LŚ...
Ja już się nie mogę doczekać IO
Pey ja mam 2 kanały sportowe po włosku, nożną oglądałam z ich komentarzem i LŚ tez, więc chyba porzucę transmisję tvp

No to na początek Włochy! Lubimy ich, nie ma co, po PŚ szczególnie. Ja bym Kubiaka wpuściła pod siatkę już na początku meczu to Włosi nie wytrzymają i poleca żółte od razu haha


Oglądałam wczorajszą ceremonie otwarcia. Fajna była. Bardzo mi się podobało Doczekałam też żeby zobaczyć naszych wchodzących na stadion. Agnieszka bardzo ładnie wyglądała jako chorąży ( mimo tej spódnicy która nijak mi się nie podoba. BTW miałam wrażenie, że na Agnieszce jest nieco krótsza niż na innych Paniach) Panowie też fajnie. W ogóle stwierdzam, że te stroje olimpijskie lepiej się prezentują na naszych sportowcach kiedy idą w większej grupie, niż pojedynczo. No i mamy dziś pierwszy medal!
O tak też ceremonię oglądałam do samego końcu i bardzo mi się podobała

A co do siatkarzy i wczorajszego meczu z Italią no po prostu świetnie, w tym 4 secie w szczególności pokazali kto rządzi na boisku... oby tak dalej
Wczoraj podczas meczu Polska -Włochy
Moja siostra: "Sądzę, że może być tak, że siatkarze nie przywiozą żadnego medalu, mogli się "wygrać " podczas Ligi światowej" Tacy Rosjanie albo włosi nie brali przecież udziału w LŚ. Nasi mogą być zmęczeni...
Ja: Liga to było dla nich przetarcie przed igrzyskami ale owszem jest taka możliwość. Co by się nie stało ja i tak będę ich lubić....
Moja mama: Bo Chłopy ?
Ja: ... dnia Pon 22:00, 30 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
Jeszcze 7 takich meczów i ja jestem siwa. Jejku, co to było za spotkanie %)
Do pierwszej piłki nie mogłam uwierzyc, że to już! Czekaliśmy na to od początku grudnia, kiedy wywalczyliśmy awans i ... stało się! Tak, właśie tak, stało się! Jejku, ale mi ręce drzały, smsa napisac nie mogłam! Pierwszy set był słabiuteńki! Ale spoko, tak obstawiłam 3:1, więc było dobrze. A w 4, no ludzie, no miazga! Do 14 *
Najlepsze w tej drużynie jest to, że nawet jak przegrywają pierwszego seta z Włochami ja i tak oglądam sobie na spokojnie bo jestem pewna, że wygrają mecz.
Teraz to jestem załamana... nie zobaczę dzisiejszego meczu, kurcze dlaczego tak wcześnie
Ktoś oglądał dzisiejszy mecz??
Ja oglądałam, naszym chłopcom jakby trochę zabrakło paweru, cóż 3 set świetny, reszta raczej wyrównana ale tak jak mówię czegoś w tej grze brakowało. Cóż mam nadzieję że wynik tego meczu nie będzie miał w późniejszym czasie decydujacegoznaczenia jeśli chodzi o awans do ćwierćfinału
Hmmm bedą się liczyły zajęte miejsca.. Przed nami jeszcze Argentyna, Wielka Brytania, Australia. Z 6 drużyn przechodzą 4, 2 odpadną i obstawiam, że WB i Argentyna. No, ale to jest sport!

Dzisiejszy mecz..
Pierwszy set był zły, w 2 tak mało brakło. W 3 pokazaliśmy jak zwykle gramy. A w 4 tez brakło szczęścia. I chłopaki dziś jacyś .. hmm .. zaspani ? nie wiem, ale też nie było, że poddaliśmy się bez walki. Nadszedł kryzysowy dzień. Kuraś ciągnął jakoś, Guma tez rozegrał świetne spotkanie.
Eh. Ale kiedy przegraliśmy, albo inaczej. kiedy były te setowe dla B. stałam . Kiedy dostali ten 25punkt .. stanęłam jak wryta i stałam tak przez dłuuuuuuuuuuuuuuugą chwilę, nie wierzyłam, nie wierzyłam..
Ja raczej stawiam na to że Odpadnie Australia a nie Argentyna ale wiadomo że jeszcze kilka meczów każda z drużynma do rozegrania i tak naprawdę wszystko może się zdarzyć

Ja raczej stawiam na to że Odpadnie Australia a nie Argentyna ale wiadomo że jeszcze kilka meczów każda z drużynma do rozegrania i tak naprawdę wszystko może się zdarzyć

Dokładnie. raczej Argentyna przejdzie
Fajnie, bo to bardzo ładna drużyna Przyjemnie się ich ogląda.
No niestety się nie popisali,chociaż przewaga Bułgarów w IV secie była niewielka.Jestem zachwycona wczorajszym Komentarzem Bartmana. Dziennikarze naprawdę przesadzają z tą presją na temat medali.
Odnośnie całych igrzysk to szczerze powiem sytuacja Polski i zdobytych medali wygląda naprawdę kiepsko oczywiście mam nadzieję,że będzie lepiej

Ja raczej stawiam na to że Odpadnie Australia a nie Argentyna ale wiadomo że jeszcze kilka meczów każda z drużynma do rozegrania i tak naprawdę wszystko może się zdarzyć
Ja raczej stawiam na to że Odpadnie Australia a nie Argentyna ale wiadomo że jeszcze kilka meczów każda z drużynma do rozegrania i tak naprawdę wszystko może się zdarzyć

Dokładnie. raczej Argentyna przejdzie
Fajnie, bo to bardzo ładna drużyna Przyjemnie się ich ogląda.

Oczywiście ! Pomyliłam się, serio! Argentynie życzę prawie samych sukcesów, przegranych tylko z nami, a moim największym marzeniem jest gra o złoto z nimi, ale wiem, że jeszcze im trochę potrzeba!
Niemniej kibicuję im z całego serducha, są moją drugą drużyną po Polsce i kiedy wczoraj przegrali z Italią 3:1 byłam zła, bo kolejny mecz moich ulubieńców nie wyszedł.
Jezu ludzie mnie wkurzają i komentatorzy też typu że szok, przegrana i wogóle - napompolwali ten balon oczekiwać do maksimum a teraz nagle tacy wielce rozczarowani - matko na ogrzyskach grają najlepsi - wiadomo było że łatwo nie będzie
Zgadzam się z tym co napisałyście. Polska mentalność takie nadmuchiwanie, czekanie tylko na zwycięstwa, media żyjące tylko tym, a wcześniej jakby siatkówka nie istniała, a jeśli coś pójdzie nie tak to potem jak zawsze - narzekania, lamenty..... żal.

tak na marginesie - nie mogę przeżyć komentatorów z TVP
No ja nie miałam możliwości jak zobaczyć, wiec nie mam co się wypowiedzieć nie mam pojęcia jak ten mecz się układał.. od brata dowiedziałam się że przegraliśmy, ale wierzę że w kolejnym meczu będzie lepiej
Komenatatorzy są beznadziejni - ale to wiadomo nie od dziś. Swoją drogą to taka uwaga do tych panów że jak zaczynają temat to niech skonczą i powiedzą ludziom o co chodzi albo niech nie zaczynają wcale. Kilka razy w ciągu meczu zaczynali komentować sytuację w bułgarskim związku piłki siatkowej i nigdy nie powiedzieli do konca co się tam dzieje tylko w połowie przerywali że to jetnak nie ich sprawa.... nawet nie warto tego komentować.... no ale to nie nasze zmartwienie - i tak ciągle, albo niech powiedzą raz a wszystko albo niech zamkną się na amen.

Cóż w ostatnim meczu masi chłopcy jakoś nie mogli skonczyć wielu piłek, które potem skutecznie konczyli rywale. I jakoś brakowało mi tych bombowych ataków Bartmana czy Kurka. Ale ja w nich wierzę i nie ważne czy przegrywają czy wygrywają to ja lubie takie mecze punkt za punkt - są niesamowite emocje.
Dzisiejsza pora meczu mi jak najbardziej odpowiada, tak więc już czekam aby zasiąść przed TV!
Ja się w sumie nie interesuję, ale widziałam w Wiadomościach, że afera jest, że laski grające "w paletki" ustawiały świadomie wyniki Dobre są
kocham Argentynę za wygraną z Bułgarami nie będę ukrywać, że nie znoszę zespołu bułgarskiego od nie pamiętnych czasów a od ostatnich wydarzeń z nimi to już wogóle i cieszę się, że dziś dostali w dupę i dzięki temu jesteśmy na 1 pozycji dnia Nie 0:43, 05 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Bylismy. To co dziś pokazali było słabe. Ale mam nadzieję, że w śrdę zagramy o 1000% lepiej.
Faktycznie dziś nasi się nie pokazali - jakoś nie potrafili kończyć akcji - tak jak grali to jestem zdziwiona że Australijczycy jeszcze bardziej im w dupę nie dali. Powiem szczerze że martwi mnie ta bujana gra polaków - raz jest dobrze a dziś nawet trener (który za zwyczaj emocji nie pokazuje) darł się na nich jak cholera.
Jesteśmy w słabszej formie niż na LŚ. W żadnym meczu jeszcze nie zbliżyliśmy sie do poziomu z poprzedniego turnieju...
Na własne życzenie zagramy w ćwierćfinale z mocniejszym przeciwnikiem. Liczę na to, że chłopaki się obudzą. Fakt, gra o tak wczesnej porze nie jest pewnie przyjemna ale przeciwnik ma takie same warunki...

Najgorsze jest to, że nasi siedli psychicznie. To nie są Ci sami, zmotywowani i pewnie siebie ludzie... Nie rozumiem dlaczego Zagumny nie grał do końca, bo Łukaszowi dzisiaj niewiele wychodziło. Tak samo jak Kurek, grał dzisiaj fatalnie. Nasz najlepszy zawodnik czyli Kuba Jarosz został ściągnięty e końcówce ostatniego seta... Ja wiem, że mamy świetnego trenera ale to moim zdaniem były drobne błędy. Tak czy siak ciężko wygrać mecz jak się wychodzi z takim nastawieniem z jakim wyszli dzisiaj nasi gracze...

Żeby tylko w ćwierćfinale Nasi mieli dobry dzień, jeżeli tak będzie to nie ważne z kim zagramy będzie dobrze.
Niestety siatkarze nie są w dobrej formie wiadomo,życzę im jak nalepiej,ale moim zdaniem zarówno z Rosją jak i Brazylią nie mają żadnych szans

Niestety siatkarze nie są w dobrej formie wiadomo,życzę im jak nalepiej,ale moim zdaniem zarówno z Rosją jak i Brazylią nie mają żadnych szans


Zacytowałam bo ta piosenka zawsze mi dźwięczy w uszach jak przegrywamy

Zdaję sobie sprawę że forma pozostawia wiele do życzenia. Nie tak zaplanowalismy sobie ten turniej. Nie tego chcemy, ale zawsze kiedy słyszę to "stękanie"/ narzekania w stronę siatkarzy to każę znajomym pomyśleć za co lubia ten zespół. Jeśli jest chociażby jeden moment w którym ta drużyna, ci zawodnicy napawali Cię dumą/ radością to nie powinieneś narzekać, Oni jeszcze nie odpuścili, my też nie odpuszczajmy. dnia Pon 15:35, 06 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Niestety ale ja również jestem pesymistycznie nastawiona do dalszych meczów - właśnie dlatego że trzeba liczyć na dobry dzień polskich siatkarzy. Co prawda Australijczycy naprawdę dobrze grali, właszcza w obronie ustawiali się tak że nasi nie konczyli akcji ale jacyś fenomenalni to znosi nie byli. Ich atakujący 2/3 meczu walił nam po prostej przy naszym bloku a nasi nic!!! Chyba każdy czubek by się domyślił że facet ma za dużo miejsca i ciągle wali nam w boisko przy lini a nasi nic zarówno przy bloku jak i w dalszej części boiska. Normalnie się czułam jakby nam ktoś Kurka i Barmana podmienił- aż żal było patrzeć na te nieskonczone akcje
Ja uważam, że możemy wygrać z każdym. Przed ćwierćfinałem z kimkolwiek byśmy nie grali uważam, że będzie bardzo ciężko wytypować kto to wygra.

Rosjanie i Brazylijczycy też mają swoje problemy w tym turnieju. Np w meczu pomiędzy tymi drużynami Rosjanie zagrali gramatycznie słabo, za to Brazylia też męczyła się momentami ze słabszymi zespołami. Ze słabymi Serbami Brazylijczycy wygrali zaledwie 3:2. ?Dzisiaj graja z Niemcami, tutaj też nie powinno być szybko, łatwo i przyjemnie.

Amerykanie wyglądają tutaj chyba najrówniej i najpewniej. Co nie znaczy, że to wygrają cały turniej. Chyba wygrają grupę.
Jest Rosja. Bałam się dostac ich, wierzę, że za 36 godzin na boisku staną chłopcy z LŚ!
A ma myślę że na tym etapie z każdym byłoby ciężko - czy to rosja, brazylia czu USA - każdy chce wygrać i będzie dawać z siebie wszystko bo zaczął się etap wszystko albo nic.
Wolałabym żebyśmy trafili na Brazylię. Z prostego powodu: w tym roku już z nimi graliśmy i ich pokonaliśmy. Wiemy na co ich stać.
Rosjanie są nieprzewidywalni, potrafią zagrać doskonale ale też zdarzają im się słabe mecze. Dosłownie jak Nasi na tym turnieju.
No ale tak jak pisze Angel z każdym byłoby tu ciężko. Zresztą na którymś tam etapie byśmy trafili na tą Rosje czy Brazylię. Amerykanów chyba wolałabym uniknąć aż do finału Widać, że kolejny raz są w optymalnej formie na IO.

W plażówce odpadliśmy w ćwierćfinale, nie chciałabym powtórki z rozrywki...
mecz o 20:30 będą emocje.

W ćwierćfinale zagramy z Rosja. Czysto dobrze, czy to źle okaże sie juz za dwa dni. W czwartek o godzinie 19 30 angielskiego czasu rozpoczniemy bój o półfinał. Wygrany tego ćwierćfinału trafia na wygranego ćwierćfinału Bułgaria- Niemcy.
Czyli co? Plan na jutro to pobić Rosjan i albo wziąć odwet na Bułgarach za ten przegrany mecz w fazie grupowej albo rozegarć "niedoszły" mecz ćwierćfinałowy z Niemcami, tyle że w półfinale??

Coś czuję, że ten jutrzejszy pojedynek, może być trudniejszy od samego finału Dadzą radę. Muszą. Jak się chce zdobyć medal to trzeba umieć wygrać z każdym. Trzymam kciuki.
Rosjanie maja dobrą zagrywkę, wysoki środek bloku, ale słabsze przyjęcie i wahania formy. ( choć z tym ostatnim to trochę jak u nas). Szkoda, że ostatnio nie pograliśmy sobie z Rosjanami w jakimś mniej znaczącym turnieju, byłoby wiadomo na co ich stać.

Martwi mnie pesymistyczne nastawienie samych zawodników. Oby tylko nie przegrali tego meczu już w szatni. Jak to mówi Dębowski: To są proszę Państwa Walczaki" I ja chcę te walczaki zobaczyć jutro wieczorem.

A propos Dębowskiego" pamiętacie wczorajszy tekst?

"Jest za dziesięć jedenasta. W kraju dochodzi południe. Będą dzwonić na Anioł Pański, może warto by było pomyśleć też o tym"
dnia Wto 13:50, 07 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz



A propos Dębowskiego" pamiętacie wczorajszy tekst?

"Jest za dziesięć jedenasta. W kraju dochodzi południe. Będą dzwonić na Anioł Pański, może warto by było pomyśleć też o tym"


myślałam że umrę ze śmiechu jak to usłyszałam

psychika najważniejsza, chłopaki muszą wierzyć w siebie i swoje możliwości i dać z siebie wszystko. a my musimy wierzyć w nich.
a ja nie rozumem tego czyhania na jak najłatwiejszego przeciwnika, ludzie jesteśmy jedną z najlepszych drużyn na świecie i my mamy czyhać na jak najłatwiejszego przeciwnika żeby dostać się do półfinału?!
nie sztuką dotrzeć do finału pokonując najsłabszych, ale potęgi

tak samo irytuje mnie ta cała nagonka na chłopaków po wczorajszym meczu
fakt faktem, że grali źle (ale popatrzcie na to że przy tak złej grze sety przegrywaliśmy tylko 2 czy 3 punktami!!!) ale dalej gramy w turnieju i nie rozumiem całego tego wieszania na nich psów tym bardziej po tym co chłopaki w swoich karierach osiągnęli, nie zdobędą medali olimpijskich(ja jednak wierze że jutro pokonają Rasije i zamkną gęby tym wszystkim "znawcą" siatkówki) to trudno ale nie można zapominać o tym, że są byłymi wice-mistrzami świata(bo sporo z tych chłopaków już wtedy grało), 2009 wywalczyli mistrzostwo europy, dwa lata później brąz, w tym roku wygrali ligę światową - pokażcie mi inną polską drużynę która ma w ostatnich latach takie sukcesy i co jedna porażka i chłopaków wręcz z błotem mieszają, wiele było wczoraj artykułów że chłopaki wcale grać nie umieją i nie są dobrą drużyną a liga światowa to tylko był przypadek
a jak piłkarze na mistrzostwach u siebie nawet ani jednego meczu nie wygrali to z nich robili bohaterów narodowych, to są polskie media
esuś no właśnie to najgorsze jest to, że mimo tych sukcesów które wymieniłaś ludzie nadal uważają, że siatkarze nie umieją grać za to piłkarze są wielką potegą no pliz jak ja czytam takie wypowiedzi na forum to mną telepie
esa ale co z tego że przy parnej grze przegrywaliśmy sety tylko kilkoma punktami skoro był to mecz z AUSTRALIĄ. Nie ma co porównywać obu reprezentacji w rankingach. Mecz z tą druzyną powinien być dla 3 drużyny świata jak lekka rozgrzewka a oni się męczyli jak potępieńcy!!!!!

esa ale co z tego że przy parnej grze przegrywaliśmy sety tylko kilkoma punktami skoro był to mecz z AUSTRALIĄ. Nie ma co porównywać obu reprezentacji w rankingach. Mecz z tą druzyną powinien być dla 3 drużyny świata jak lekka rozgrzewka a oni się męczyli jak potępieńcy!!!!!
Rozumiem Twój punkt widzenia Angel. Masz do niego prawo, biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia. Ja też wiem, że nie jest kolorowo i że jutro może być różnie, ale irytuje mnie ten realistyczno- pesymistyczny ton niektórych osób ( nie myślę konkretnie o Tobie, w tej chwili) Jeszcze NIE przegraliśmy! A większość ludzi i tak ich już skreśliła.... Trzeba wierzyć! Na marudzenie smęty i żale przyjdzie jeszcze czas. Pomyślałabyś przed igrzyskami że przegramy z AUSTRALIĄ? Pewnie nie, a tu niespodzianka. Taka sama niespodzianka może przytrafić się nam jutro. Co by się nie działo i jakim wynikiem to spotkanie się nie zakończy, złego słowa nie powiem na zawodników trenera i system szkoleń. Bo moim zdaniem jest dobry.

Mieli odpuścić LŚ w tym roku przez igrzyska? Może wówczas mieliby do siebie pretensje, że stracili okazję żeby pograć z najlepszymi przed tak ważną imprezą jak IO
Myślę, że z tym słabszym przeciwnikiem chodzi głównie o to, że to jest ćwierćfinał. Tutaj może się zdarzyć słabszy mecz i tu już nie ma nic się nie stało, bo odpadamy. Najtrudniejszy mecz w turnieju.
Czyli lepiej grać ze słabszym przeciwnikiem co nie znaczy, że Rosja jest w tym momencie nie do pokonania

Podobno nasi mieli być gotowi właśnie na te mecze w fazie pucharowej- no to trzeba dać im szansę, żeby pokazali na co ich stać a nie z góry skazywać na porażkę.

Wydaje się, że możliwe, że cos nie zagrało z przygotowaniami. Jeżeli tak to trudno, tak się zdarza widzimy to po naszych medalowych szansach (Dołęga, chociaż tutaj wszystko było dobrze a i tak nie wyszło... )
TO JEST SPORT, to są ludzie. Właśnie to jest w tym wszystkim piękne, że niczego nie da się przewidzieć, że raz wychodzi a raz nie. Mam wrażenie, że niektórzy "niedzielni kibice" nie do końca są przyzwyczajeni to tego wszystkiego. Nie mam tutaj na myśli siatkówki tylko ogólnie sportu.

Jak się kibicuje od zawsze (w moim przypadku chyba tak jest, bo nie pamiętam czasu kiedy nie interesowałam się sportem) to troszke łatwiej się odbiera te porażki.

Aha i jeszcze jedno: mecz meczowi nierówny. Jest też inna zasada: jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz Tego bym się nie trzymała
Oj tam to że patrze realnie na ich grę to nie znaczy że jestem pesymistką co do meczu z Rosją - po prostu wygra lepszy i tyle, jak zasłużą to wygrają i tyle.

Mnie w tym wszystkim przeraża tylko jedno - we wszystkich wywiadach i zawodników i trenera pojawia się jedna myśl - oni sami nie wiedzą co tak naprawdę powoduje ich słabą grę, ciągle mówią że sami nie wiedzą co się stało. A skoro nie wiedzą co się stało to jak się kolejny raz tego ustrzec? Jak wiadomo co jest nie halo to można próbować z tym "walczyć" ale jak sami nie wiedzą co nie gra to jak mają ten problem rozwiązać? Jest jeszcze nadzieja że skoro gramy jak na kolejce górskiej to tym razem będziemy "w jej górnej części"
Angel ale chyba lepiej żeby słabszy mecz zdarzył się w fazie grupowej niż w ćwierćfinale? każda drużyna ma słabsze momenty np. Bułgaria przegrała z Argentyną 0:3 którą my rozbiliśmy 3:0 więc??

a poza tym Australia wcale nie jet aż tak słabym zespołem, znikąd się nie wzięła na olimpiadzie(musiała sobie wywalczyć tan start), nie tylko my mieliśmy z nią problemy, Włochy także się z nimi męczyły i wygrały dopiero w 5 secie

a przy tym że przegrywaliśmy 2 czy 3 punktami sety chodziło mi właśnie o to jak nasi źle grali, nic im nie wychodziło a jednak ugrywali te 22 czy 23 punkty, z nieba nam nie spadały, zresztą jestem zdania że w meczu zabrakło nam tez trochę szczęścia (wiele było sytuacji że piłka po bloku wypadała minimalnie w aut, dosłownie pare centymetrów)

zresztą skoro tak wszyscy są pewni porażki (dla mnie to jest nie do pojęcia, jak sobie przypomnę ten huraoptymizm przez meczem naszych z czechami na euro) to chyba lepiej przegrać z "wielką" sborną niż "słabymi" Niemcami, prawda?

Angel to nie złośliwość w twoją stronę tylko tych wszystkich dziennikarskich hien

a co do tego, że nie wiedzą co się stało że przegrali to nasz trener miał najlepszy komentarz, że jakby czemu tak słabo chłopaki grają to by tego meczu nie przegrali
z ciekawości sprawdziłam kursy bukmacherskie na ten mecz.
Rosja 1.55
Polska 2.40
Moim zdaniem jednak zawyżony kurs na Polaków...

no to buki też szybko zmieniły zdanie, bo do niedawna byliśmy faworytami do złota, wcześniej upierali się na Brazylię
Dziennikarze zawsze najpierw sami pompują w ludziach ten balon oczekiwać a potem jadą po każdym równo - dziś już rzadko zdarzają się dziennikarze którzy skupiają się na sporcie, jego specyfice, interesujacych detalach spotkania - wolą ogólniki relacji i tanią sensację. Jak się czyta czasem notki o spotkaniu to żal tyłek ściska - taki poziomp profejonalizku że licealista średnio zorgietowany z dyscyplinie sportowej po obejrzeniu meczu lepiej by go opisał.
Tak, ale dziennikarze (szczególnie internetowi) w dzisiejszych czasach piszą kilkanaście lub kilkadziesiąt artykułów ja dzień... To ja się pytam jakim cudem to ma być dobre, kiedy nie maja nawet czasu zebrać materiału. Później napiszą jakieś durnoty z debilnym tytułem i liczą, że ludzie będą klikać i klikają...
Kiedyś przeczytałam wywiad z kims i obok było napisane Jan Kowalski (nie pamiętam nazwiska gościa) liczy na medal Moniki Pyrek to się zastanawiam czy człowiek który tego wywiadu udzielał nie ma zielonego pojęcia o sporcie? a tutaj się okazało, że w wywiadzie nawet słowem nie wspomniał o Monice Pyrek
Skąd ten dziennikarz to wziął? nie mam pojęcia.
Później ludzie to czytają i sobie myślą, no miała zdobyć medal a nawet 4.40 nie skoczyła... Każdy człowiek mający jakiekolwiek pojęcie o tej dyscyplinie wiedział, że finał w tym konkursie byłby szczytem marzeń. No i później ludzie wyzywają sportowców od najgorszych, tego to już chyba w ogóle ni8e zrozumiem. O ile ja też nie rozumiem jak A. Radwańska mogła powiedziec to c powiedziała i tutaj straciła mój szacunek o tyle nigdy nie będę wyzywała siatkarzy czy Dołęgi bo coś tam im nie wyszło.

Tak samo jak pisanie, że medal Janikowskiego to wielka niespodzianka. To był kandydat do złota, oczywiście nie chodzi mi tutaj o to, że brąz to mało, bo chwała mu za to że ten medal wywalczył ale to żadna niespodzianka. Tak samo jak medal Klepackiej czy Miarczyńskiego. Tutaj na szczęście pompowania nie było, bo dyscypliny są mało medialne.
właśnie dlatego że to są dyscypliny mało medialne to każdy medal dziennikarze ogłaszają jako niespodziewany, sensacyjny itp.

Jak sie wejdzie na stronę z wiadomosciami sportowymi to po prostu żal czasami patrzeć - piszą otakich duperelach że szkoda marnować oczu na czytanie tego.
Albo pisza o sprawach o których nie powinni pisać. Np sztanga przygniotła zawodnika albo fatalna kontuzja sztangisty (pękła mu kośc w łokciu czy coś takiego, nie wiem dokładnie, bo nie mam zamiaru oglądać czegoś takiego). Gdybym była na miejscu osoby której się to stało nie chciałabym żeby ktoś to widział... a te hieny tylko czekają na coś takiego, bo ludzie wejdą i przeczytają...
no i faworyci odpadli z turnieju
Zdarza się

Zasatanawiam się czy na tym turnieju można jeszcze skazywać faworytów

Swoją drogą przykład tekstu "związanego z naszymi siatkarzami"
http://www.blog.pl/artykuly/jak-siatkarze-rozpalaja-umysly
Szkoda że nie rozpalili umysłu osoby która zajmuje się tym tematem do tego stopnia żeby zaczyła tego umysłu używać to po pierwsze a na pisac o tym co się marzy napalonym fankom. ( swoją drogą to nie czaje co one takiego widzą w Kurku, Zibi to przynajmniej taka 'zagadka' bo z daleka wygląda jak zabijaka a jak otwiera usta to wychodzi inteligenty facet z cudownym głosem)
No właśnie na przykładzie meczu USA Włochy widać, że dobra i równa gra w grupie nie oznacza tego, że dalej też tak będzie. Włosi są nieobliczalni i jak dobrze serwują to bardzo ciężko ich pokonać. Dodam tylko, że w grupie wyszło im jedno dobre spotkanie- z Argentyną poza tym męczyli się niemiłosiernie...
Nie zdziwię się jak gładko przegrają półfinał.

a na pisac o tym co się marzy napalonym fankom. ( swoją drogą to nie czaje co one takiego widzą w Kurku, Zibi to przynajmniej taka 'zagadka' bo z daleka wygląda jak zabijaka a jak otwiera usta to wychodzi inteligenty facet z cudownym głosem)

Po tym co przychodzi mi niejednokrotnie czytać/ słuchac mam wrażenie, że niektóre osoby z naszego forum znają się na sporcie lepiej niż spora grupa dziennikarzy
Angel, co do Zbyszka to się zgadzam. Z wyglądu to bardziej przypomina osiedlowego dreska, ale jak się wypowiada to aż miło słuchać, bo i rzeczowo i mądrze i dobitnie.

Siatkówka to taka dyscyplina, że wszyscy się na nią teraz oglądają, ( a jak mieliśmy Euro i laski sliniły się do Lewandowskiego, chociaż większość z nich dopiero wówczas dowiedziała się w jakim klubie gra, to o siatkarzach i LŚ wspominano w mediach o tyle o ile) A o wioślarzach/ sztangistach/ zapaśnikach nikt nawet nie wspomina przed igrzyskami. Chociaż sukcesy są nie tylko na IO.
Ja bym pey smiało zatrudniła przy pisaniu tekstów - dziewczyna przynajmniej się zna

Cóż pojęcie sezonowego kibica jest szeroko znane. Wiadomo że jest masa ludzi , którzy kibicują tym na któych aktualnie jest trend na kibicowanie. Euro to był przykład - ja rozumiem że można docenić talent czy urodę piłkarza czy siatkarza, można się nawet pozachwycać ile zarabia czym jeździ - to jest normalne, takie lekke wzdychanie do czegoś nieosiągalnego ale te teksty przytoczone z tych blogów są przesadą. Moim zdaniem normalne kibicki to aż tak wyboraźni na temat siatkarzy nie powinny rozwijać. Biedny Zibi jakby się chłopak dowiedział w jakich pozycjach wyobrażają go sobie fanki to by się na boisku więcej nie pokazał
No a mi tak zewnętrznie to chyba żaden z naszych siatkarzy nie podoba no ewentualnie Misiek Kubiak

Oby Rosjanie nie radzili sobie dzisiaj z zagrywką, bo jak im siądzie to będzie ciężko...
Pey tak szczerze to mi też tylko on.

TRZYMAMY KCIUKI ZA NASZYCH.!!!!!
no i cóż przegrana i trzeba się z tym pogodzić
nie teraz, to za 4 lata, ale chłopaki przynajmniej walczyli i wielkie im dzięki za wszystkie emocje i walkę, bo nie można im zarzucić że się nie starali

szkoda mi też trenera bo pewnie straci prace a jest naprawdę świetnym szkoleniowcem

i zaczęła się jatka, nie tylko dziennikarzy, ale też "kibiców"
nie wiem gdzie się podziało sławetne "nic się nie stało..." bo jadą i po chłopakach i po kibicach równiutko, aż szkoda czytać bo się w człowieku gotuje, a teksty komentatorów typu "zaprzepaścili jedyną w życiu szanse" , "już nigdy nie będą tak blisko półfinału" to pozostawię bez komentarza jak i całość komentowania - oby polsat wygrywał przetargi na relacjonowanie siatkówki

Ja bym pey smiało zatrudniła przy pisaniu tekstów - dziewczyna przynajmniej się zna


No a mi tak zewnętrznie to chyba żaden z naszych siatkarzy nie podoba no ewentualnie Misiek Kubiak

Pey tak szczerze to mi też tylko on.


Właśnie mnie też żaden na obecna chwilę jakos się nie widzi. Nie pociąga mnie, ale może już z tego wyrosłam? A juz fanka urody Zbyszka czy Bartka to jakoś nigdy nie byłam. Ja ich wszystkich uwielbiam za charakter.

Za to moja siostra niezmiennie od kilku lat duży się w Winiarskim, ale ostatnio doszła do wniosku, że Kosok też niczego sobie. Za to mamie spodobał się Nowakowski

Oglądał ktoś studio pomeczowe? Podobno Chylewska wyjechała z jakims tekstem? Nie słyszałam a jestem ciekawa co takiego mogła powiedzieć.
Jeśli AA straci pracę to ja zwątpię w cały PZPS. To naprawdę jest dobry trener, wykrzesał z naszej drużyny to czego inni nie mogli. Nie pozwolił im się poddawać za wcześnie. Zrobił z nich prawdziwą drużynę. Mam nadzieję że prezes Przedpełski nie pozwoli zrezygnować Anastasiemu.

Fuck! Ludzie szybko zapominają, że na 5 ostatnich imprez przywieźliśmy 4 medale i że Chłopaki robią naprawdę wiele dla tej reprezentacji. Wiem że IO to duża sprawa i że każdy z nich marzył o medalu. Nie będę pisać jak podle się czuję dziś wieczorem, bo wiem że jeszcze podlej czuja się zawodnicy. Dla niektórych z nich to były ostatnie igrzyska. Podejrzewam że Ignaczak i Zagumny nie wystartują za 4 lata ( chociaż bardzo im tego życzę, bo uważam że są świetni) Łukasz Żygadło tez bardzo młody nie jest. O resztę się aż tak bardzo nie martwię, ale wiadomo różne rzeczy się zdarzają, kontuzje, brak formy itp. Dla nich też to musi być trudne. Okrągły rok grają jak nie w klubach to w reprezentacji. bez wakacji, urlopów z rodzinami. Nie wiem, ale podejrzewam, że siatkarze w przeciwieństwie do piłkarzy na Euro nie mieli aż tak wielkiej swobody w kontaktach z bliskimi podczas LŚ/IO czy jakiejś innej poważniejszej imprezy

Co do komentarza i przetargu . To przez całe Igrzyska broniłam p. Dębowskiego, kiedy większośc się z niego naigrywała ale w ostatnim meczu miałam ochotę wyłączyc dźwięk, bo za przeproszeniem pierdaczył takie głupoty że aż głowa bolała. Jak grali Polacy a jak Rosjanie każdy widział. Niestety.

Trzymam kciuki za wszystkich zawodników, oby byli zdrowi i umieli poradzić sobie z tą krytyką ktora się teraz na nich poleje. Mam nadzieję że Andrea z nami zostanie i pomoże zdobyć najcenniejszy krążek nadchodzącego siatkarskiego Euro, a kto wie może i MŚ.

P.S Aha. Kto napisał że ojciec małej Madzi z Sosnowca wyjechał do UK? Przecież on tylko przefarbował włosy i pojechał na zgrupowanie do Rosjan. A dziś stał pod siatką z numerem 13 ( wiem strasznie suche to było ale nic nie poradzę, że mi się Muserskiy strasznie z Waśniewskim kojarzył dnia Czw 1:34, 09 Sie 2012, w całości zmieniany 2 razy
Mówi się trudno i żyje się dalej.

Esa "nic się nie stało" to raczej piłkarskie niż siarkarskie A PRZYNAJMNIEJ PRZEZ KIBICÓW PIŁKARSKICH CZĘŚCIEJ UŻYWANE

Ja myślę że trener zostanie, PZPS to nie PZPN - nie wywalają trenera po każdej dużej imprezie.

Co do kibiców którzy teraz plują jadem to z całą pewnością nie są ci którzy zawsze chłopaków wspierają bo oni są z nimi na dobre i na złe - to raczej ci którzy ledwo sie ich nazwisk nauczyli a już uważają się za wielkich znawców bo kibicowali przez 4 dni po sukcesie PŚ i teraz oczekiwali złota jeszcze przed rozpoczęciem Igrzysk

Ja bym pey smiało zatrudniła przy pisaniu tekstów - dziewczyna przynajmniej się zna



Właśnie o Niej myślałam między innymi. Nie pisałam konkretnie bo i tak by mi pewnie nie uwierzyła. Cieszę się że ktoś jeszcze to zauważył. Pey szykuj się wysyłamy Cię do Onetu Sport, na początek. Poprzestawiasz tam wszystko na właściwe tory wink:

Ja się do tego nie nadaje, zbyt często jestem nieobiektywna

Jeżeli chodzi o Chylewską w studio to ja nie oglądałam całego ale Chylewska generalnie ciągle pytała gości w studio co się stało, dlaczego co 4 lata słyszymy ciągle te same tłumaczenia itd. To już stało się męczące, jakby miała pretensje nie tylko do chłopaków ale też do wszystkich którzy tam byli Za to Kurzajewski wyglądał jakby się obraził na cały świat tvp raz dostało siatkarską imprezę i akurat raz naszym nie wyszło

Ja w trakcie meczu byłam zła, wiadomo jak sie to ogląda to chce się żeby było lepiej... Teraz to już podchodzę do tego z dystansem i jakoś specjalnie mi to nie przeszkadza. Medal siatkarzy byłby wielkim sukcesem (największym w naszym sporcie od wielu lat) i wielu by go sobie (niesłusznie) przypisywało, natomiast tutaj trzeba się nad wieloma rzeczami zastanowić, bo te Igrzyska są bardzo słąbe w wykonaniu Polaków. Jeżeli w Pekinie było 10 medali i uznano to za nie najgorszy wynik to w Londynie powinno być co najmniej 15. No ale jak my na 2 lata przed imprezą uruchamiamy specjalny program Londyn 2012 (pomysł dobry, tylko szkoda, że tak późno) to jak my mamy tutaj wygrywać. Poza tym większość ludzi z tego programu chyba (nie wiem kto dokładnie było nim objęty) zawiodła. No ale np w przypadku Zielińskiego to się sprawdziło a w tym sporcie ciężko zebrać kase na przygotowania.
Ogólnie to powiem że sie zastanawiam czy mamy w polsce telewizję któa zapewniłaby fajne relacje z dużych imprez sportowych. Pamietam Euro 2008 w wykonaniu Polsatu - dramat, aż mi się meczów oglądać nie chciało tak to relacjonowali, pod tym względem TVP ma znacznie lepszych komentatorów ale z kolei zawalają studio. Najlepszy przykłąd to ten że podczas Euro 2012 TVP przesuwało dziennikarzy politycznych do informacji z Euro - jakby mieli o tym pojecie . Ja coraz cześciej jak widzę "wywiady ze sportowcami" albo właśnie studio to po prostu przełączam kanał bo ciągle te same oklepane pytania, zdawkowe odpowiedzi, a w studio najpierw pompowanie balonika, potem gdybanie a na koncu żale
Ja bardzo lubiłam kiedy w studio był Szymon Kołecki. Nie dość, że bardzo przystojny to jeszcze inteligentny facet. Takich ludzi powinni zapraszać Szkoda mi Szymona, bo gdyby nie te jego kontuzje to byłby jednym z Naszych najlepszych sportowców, takim zapamiętanym na długie lata.

Ja coraz cześciej jak widzę "wywiady ze sportowcami" albo właśnie studio to po prostu przełączam kanał bo ciągle te same oklepane pytania, zdawkowe odpowiedzi, a w studio najpierw pompowanie balonika, potem gdybanie a na koncu żale
Inteligencja niektórych dziennikarzy ( nie tylko sportowych ) pozostawia wiele do zyczenia. Np ostatnio oglądałam materiał w którym kobietka z TV rozmawiała z facetem któremu wiatr zerwał dach z domu. I się go pyta czy ma ubezpieczenie, a on że nie. No to ona czy w razie kolejnych burz woda mu może nalać się do srodka. Nawet mój tato zareagował pytaniem "czy ta dziennikarka jest już kompletną idiotką?" No pewnie że jak gośc nie ma dachu to mu się woda naleje i przesiąknie przez strop... ( Dobra koniec offa)

Ja oglądałam tylko mecz, bo w ogóle unikam wszelkiego rodzaju wypowiedzi ekspertów. Nawet rozmów z zawodnikami unikam na świeżo, bo wiadomo pytania są zawsze tendencyjne. Ale z drugiej strony o co można zapytać zawodnika po przegranej tak na gorąco?
można np zapytać dlaczego przegrali z Australi bo mieli by łatwiejszy mecz bo graliby z Niemcami tak jak to zrobił wczoraj po meczu dziennikarz TVP nosz ku... widocznie tak miało być nie ma co tego rozstrząsać
na szczeście Możdżonek uciął temat mówiąc, że z meczu z Australią to on się już tłumaczył


na szczeście Możdżonek uciął temat mówiąc, że z meczu z Australią to on się już tłumaczył


Dobrze, że siatkarze maja "jaja" i nie boja się odważnie odpowiadać dziennikarzom. ( przykład :Bartman) Nie sztuka schowac głowę w piasek, ale nie sztuka też roztrząsać niepotrzebnie co by było gdyby. Szczerze powiem, tez mi ta myśl z Australia i Niemcami przeszła przez głowę wczoraj, ale mówi się trudno. Widocznie to było nam pisane. Moim zdaniem nie graliśmy wczoraj źle, brakowało trochę szczęścia i precyzji, szczególnie w obronie. Ale co zrobić jeśli po drugiej stronie siatki ma się takich środkowych jakimi dysponuje Rosja.

W dalszych zmaganiach siatkarskich kibicuję Włochom. Rosjanom zawistnie życzę czwartego miejsca ( chociaż mają duże szanse na medal i to ten najcenniejszy. Niestety )
Ja na miejscu sportowców to wogóle bym udawa że tych dziennikarzy nie ma. Jak sie ma odpowiadać na głupie pytania to lepiej od razu iśc do szatni i czasu nie marnować. Zdecydowanie woglę oglądać Igłą Szyte.
o dziennikarzach to ja się nie będę wypowiadać
i nie chodzi tylko o tych co siatkówkę komentowali - głupie pytania i wymądrzanie jakby we wszystkich tych sportach bili na głowę naszych reprezentantów

wiem, że PZPS to nie PZPN (główny przykład - prezes nie dostaje kasy za prezesowanie )
i mam nadzieje że Andrea zostanie, bardzo się zresztą ciesze że nikt nawet nie wspomina o tym by miał odejść, bo to co napisała Saugaro jest świętą prawdą, ale trochę się boje bo Castellaniego zwolnili po słabych MŚ mimo wcześniejszego złota na ME

o "kibicach" też nie będę mówić, miech sobie spróbują odebrać zagrywkę która leci w prędkością 120 km/h żeby sobie rączek nie połamać, zresztą o czym ja mówię żeby nie uciec gdzie pieprz rośnie

o rosjanach tyle : jak się ma 218cm pod siatką to nie dziwota że wszystko blokują, toż to wystarczy że ręce wyciągnie a już jest blok

ale teraz 2 lata siatkarskiej uczty nas czekają w polsce w przyszłm roku ME a za dwa MŚ
Ale dziś czytałam notkę w której dziennikarz właśnie pytał o przyszłość naszego trenera i prezes PZPS powiedział że nie jest ona zagrożona, mają do niego pełne zaufanie, wiadomo iż oczekiwania były duże ale dalej będzie prowadził naszą reprezentację i że ma kontrakt do2014 do PŚ których jesteśmy gospodarzami.( mniej więcej to było w notce)

Wróciłem do domu pokonany. Zawiodlem siebie, rodzine i Was. Ostatnie dni były bardzo ciężkie a zwłaszcza dzisiejszy. Cały czas rozmyslam nad przyczynami porażki. Dla mnie osobiście jest to najwieksza sportowa przegrana w życiu,wierzyłem bardzo mocno w to, ze zdobędziemy medal ( niekoniecznie złoty) stało sie jednak inaczej. Strasznie zle mi z tym. Oglądając dzisiejszy finał miałem świadomość, że mogliśmy w nim uczestniczyć, być tam i grać o marzenia. Medal olimpijski do końca moich dni pozostanie tylko niespełnionym snem przygotowania kosztowały mnie i moja rodzine wiele wyrzeczeń, dla tego ta porażka tak mocno boli. Nie będę wdawal sie w polemikę z ludźmi, którzy na nas wieszaja teraz psy. Pewnie będzie ich wielu. Jechałem walczyć o medal i swoje dziecięce marzenia, które straciłem mając swój los w moich rękach, mówi sie trudno. Porażka wliczone jest w życie każdego sportowca i jest dobrym nauczycielem a zarazem motywatorem . Po ćwierćfinale długo każdy z nas rozmyslal, spotkaliśmy sie wspólnie wszyscy razem i dyskutowalismy o wszystkim co sie stało. Chłopaki wielkie dzięki cieszę sie bardzo ze mogłem być częścią tego teamu. Wygrywamy i przegrywamy razem do końca. Wierze w ten zespol tych ludzi, ze jeszcze nie raz dane nam bedzie wygrywac i dawac Wam satysfakcje.Gratulacje dla Rosjan należało im sie !!!!!!trzymalem za nich kciuki do samego końca. Zrobili to w wielkim stylu.

Smutny i osobisty wpis. Tak bardzo mi żal ich wszystkich
a ja musze sie wygadać, bo ceremonia zamknięcia Igrzysk była wspaniała. Kawał dobrej muzyki, potrafili mnie zaskoczyć (Spice girls) ale też wiedziałam spełnic moje oczekiwania. Tak sobie oglądam i myślę: fajnie jakby Ed Sheeran też wystąpił za chwilę jakiś rudzielec wchodzi na scenę Ed
Zazdroszczę Brytyjczykom tej ich kultury, chyba nigdy wcześniej tyle gwiazd muzyki i filmu nie występowało w jednym miejscu. I to jakich gwiazd. Uczta dla fana muzyki, coś pięknego. Bardzo się cieszę, że zdecydowałam się zostać w domu i obejrzeć, bo początkowo miałam nie oglądać, nie wiedziałam, że to będzie tak wyglądało. Przełączyłam na chwilę na tvp 1 usłyszałam, że mają występować The Who (akurat miałam na sobie moją koszulkę The Who ) no i pomyślałam: muszę to zobaczyć. No ale oni występowali na samym końcu i z wielką przyjemnością obejrzałam całość.

I jeszcze słowo o siatkarskim finale. Świetny mecz, nie spodziewałam się, że będzie aż tak dobry, bo ten turniej stał na słabym poziomie. No ale finał piękny, bardzo emocjonujący i kibicowałam Rosjanom Jakoś nie przepadam za Brazylijczykami, chociaż Rosjanie też moimi ulubieńcami nie są. Podobało mi się, że Rosjanie sie pozbierali po tych 2 setach, tego Naszym siatkarzom brakowało na tym turnieju.
Kurcze ja wczoraj włączyłam telewizor na mecz siatkarski i akurat był trzeci set po 22 - kurcze ja tu wkurzona siedzę że przegapiłam cały mecz i trafiłam na koncówkę a tu akcja się dopiero zaczynała. Szkoda mi Brazylijczyków - bliżej otrzeć sie o złoto chyba nie mogli, mieć piłkę meczową i przegrać mecz - naprawdę im wspólczuje, zwłaszcza że im kibicowałam.