,
Trzcinica 2013...?Kto tam jest w Ĺrodku?
Słuchajta dostałem maila od Borana, który to zaprasza (i mail i Boran) nas na festiwal. Piszę z racji tego faktycznie mało mamy tych wyjazdów w tym roku. Czy pojawili by się chętni? Ja się łamię...
Oto treść maila: Serdecznie zapraszam na III Karpacki Festiwal Archeologiczny Dwa Oblicza 2013, który odbędzie się w Skansenie Archeologicznym Karpacka Troja w Trzcinicy w dniach 16-18 sierpnia. W tym roku, zgodnie z nazwą festiwalu, będzie można zobaczyć Dwa Oblicza Karpackiej Troi. Oblicze z epoki brązu zaprezentują odtwórcy z Grecji. Oblicze wczesnośredniowieczne zobaczymy w wykonaniu drużyn i rzemieślników z całej Polski – liczę na to, że po raz kolejny i Wy zechcecie zagościć w Trzcinicy. W trakcie Festiwalu zostaną rozegrane trzy turnieje: bojowy pancernych, łuczniczy i rzutu oszczepem. Przewidziane są bardzo cenne nagrody. Zaplanowano również szereg innych atrakcji. Szczegółowy plan festiwalu ukaże się najprawdopodobniej końcem czerwca, zostanie też wtedy rozesłany do wszystkich mailem. Słabo z wyjazdami więc mogłaby jechać, chyba, że robotę złapię i nie da rady No ja tam bym pojechała.... Nie wiem w jakim składzie, ale na pewno chętnie A mnie ciągle śmierdzi łazienkowa sprawa. Powitał, Ja w tym czasie planuję Grzybowo... Pozdrowił, Cinek Nie no jak będzie Grzybowo w tym czasie to ja też wolę Ale pytanie czy będzie w tym czasie. Bo jak nie może i fajnie było by skoczyć. Nie jadę. chętnie bym pojechał,bo nie byłem tam,ale jak pojedziemy w inne miejsce to też git. Termin jest ten sam... Niestety poinformowali tłuszczę, że z powodu kłopotów finansowych będą ograniczać tegoroczną imprezę i zapraszać tylko stare i wypróbowane u siebie ekipy. W związku z tym wątpię, że nam się uda jako ekipie tam pojechać. Zamierzam się wbić z jakąś inną ekipą (być może z Korkonti, albo Blotungą)...jeszcze nie jestem pewny dokładnie. Sprawa do przemyślenia... Pozdrowił, Cinek Ej, nie bądź samolubny dziad co? Wbić się z inną ekipą? No stary...trochę wstyd przed światem, że Ślężanin wpycha się gdzieś bez swoich ziomków. To piszę przecież, że do przemyślenia... Tym bardziej, że piszemy w temacie wyjazdu na Trzcinicę...pogadamy na najbliższym Hej, Odnośnie Grzybowa, jest nikła szansa na wbicie się z kramem na Grzybowo dzięki Magdzie z Korkonti, tak nikła, ze prawie sie nie wydarzy. Faktycznie jest bardzo ciasno i poniewaz nigdy tam nie jeździliśmy, to mamy małe szanse tam jechać. Jeśli natomiast uda się Cinkowi z kramem dostać *jako kramiarz ma szanse większe, to nie miejcie żalu, bo jak już da się poznac organizatorowi, to łatwiej będzie pojechac tam w przyszłym roku jako ekipa. Tak to działa niestety. Łatwiej wcisnąć jednego kramiarza niż 5 osobową nieznaną ekipe. Ale wszystko jest patykiem na wodzie pisane póki co. Odnośnie Trzcinicy, to ja nic nie wiem, mi się tam podobało, może dlatego że nie padało no i sami znajomi...no i bez dzieci... DObra bo trzeba się określić. Jak znajdzie sie ktoś z autem to ja chcę jechać Rzepka, a chciałabyś się przejechać? Sami znajomi, bez dzieci.... Bo ja jeszcze rozważam... Hmmmmmmmm... Ja raczej odpadam w tym roku z takich wyjazdów bez dzieci Poza tym czekamy na potwierdzenie potwierdzenia na Grzybowo ;/ A ja jestem właściwie zdecydowana. Zabieram jedną nową sztukę Mamy jedno auto już. Zadzio, coś mówiłeś że pomyślisz. Dajcie znać chłopy bo same baby i ja na razie. Sam nie ogarnę obozu! Zadar się wstępnie też pisze, ale do potwierdzenia. Jak auto mu zadziała to pojedziemy na dwa. Paliwo zwracane i jedzenie na miejscu. Dobra. Do końca tygodnia zbieram chętnych i w piątek po 20 wysyłam zgłoszenie. W pryzmacie małej ilości imprez które w tym roku ogarniamy myślę, że warto. Wysyłać mi na priva proszę zgłoszenia:) Pozdrawiam Zgłoszenie wysłane i to w ostatniej chwili! Reprezentacja to: - Tomiła pięknogłosa - Kattina szybkoigła - Blondyna (nie pamiętam imienia, koleżanka Kattiny co chce się z nami wozić - Zadar złowrogi - Radzio prędka chochla - Nażyr von nasrał (choć już nie mam tego tak zostało) Będzie miło Policzyłem paliwo i bramki na autobanach. JO Mam zielone światło z Trzcinicy. Sprzęt postaci namiotu i hupy oraz kratki jest u Radka. Oraz kulinarna drobnica. Garnki gliniane rozdane po dziewczynach. U nas są ławki, kotly. Prosze napisać co mam Wam przywieść do Wro. Bede od 5-tego do konca sierpnia, wiec albo teraz albo sami. Nie ma siekiery. Ta kupiona na projekt zostaje u nas. Wychodzi na to, że będzie nas 6 osób. Jeśli pojadą dwa namioty (mój i Zadziowy?) to powinno styknąć swobodnie. Styknąłby też jeden drużynowy, ale chyba mimo wszystko tak bardziej "obozowo" jest na dwa namioty... Co o tym sądzicie? Zdałaby się też jakaś hupka, ale nie wiem, czy gain nie przewyższa effortu Może by się podzielić w kompletowaniu rzeczy potrzebnych na obóz? Radziu by się zastanowił, czego potrzebuje do gotowania, Nażyr z Zadziem - logistycznie (namioty, siekiery), a ja z Tomiłką ogarniemy ewentualny kramik i zrobimy żeby było ładnie i domowo na miejscu? Co o tym sądzicie? A te od kovki siekiery są tak? Tylko nieoprawione si? Jęsli Kattina udostępni swój namiot to nie ma sensu fatygować Cię Rzepa. Zadzio i tak będzie brał swój więc pewnie się tam wbiję. Pytanie do Radka bądź dziewczyn czy potrzebuje garów. Znacie moje zdanie. Im mniej tym lepiej. Ławek też nie potrzebuję. Hupa? To tylko zależy od was, mi się nie chce rozkładać, ale jak będzie potrzeba to nie jest problem. Wyraźcie swoje zdanie, a ja wszystko załatwię i dogadam z kim trzeba. JO Ej, no to ja nieśmiało się wychylam, że też bym pojechał - tu, albo jak nie to ewentualnie na Drohiczyn, gdzie by się udało załapać. Hej, ho! Teżjestem zdania, że im mniej, tym lepiej. Usiąść można na skórach, a pieńki pod skóry się jakieś skołuje Siekiera rzeczywiście jest problemem? Jak wygląda sprawa z transportem? Ja się pisałem na miejsce u Radka, ale potwierdzenia nie dostałem Jedziemy z Radkiem Panie kierowniku. Dzielimy transport na płcie...płci...płocie! Radek zapytał czy w czwartek jedziemy...dla mnie to trochę problematyczne i moge być najszybciej do wyjazdu gotów koło godz.20 (czwartek). Także jak wolicie. Garów dużych nie bierzemy, walimy suchary:) Tak jest jedziemy we czterech,nie gotujemy bo szkoda czasu,każdy bierze suchą karmę.nad hupką się zastanowię,miejsca zabiera dużo w aucie,ale jak pada to się przydaje.Czwartek jest wolny dlatego myślałem o wyjeżdzie,możemy jechać nocką z czwartku na piątek,żeby już od rana tam być. Radziu, a gdybym zostawiła w arsenale swój namiot, to czy mógłby zawędrować do Twojego auta? Przynajmniej kije... Ze szmatą sobie poradzę AAAA....czwartek jest wolny! Zapomniałem! Pewa, że jedziemy w czwartek! Jestem za. W kwestii organizacyjnej, Kattina prosiła o jednego samca do auta z racji obawy przed problemami technicznymi. Ponieważ Gocław zgłosił się w ostatniej chwili, jako rodzynek jedzie z Paniami:) Tomiła dawaj do nas:) czyli jedziemy bez garów, dachu nad głowy i innych zbędnych elementów ale przynajmniej w kupie? Witam,czyli jedziemy w czwartek?Kattinka,zabierzemy kijaszki nie ma problemu.Jak ktoś ma ochotę siedzieć w obozie i gotować to zabieramy gary,ale raczej chętnych nie będzie.Jadę tam licząc że będziemy łazikować po terenie skansenu,brać udział w konkursach,bitwach itd.zamówimy pizzę.Wezmę swój niehistoryczny kociołek w razie W. frytki w kolczej! Prawda co prawda, Radzio gotował w kociołku jak była fantazja, i naprawdę jest dużo więcej czasu na wszystko...ja to własnie powiedziałam, nie wierze Hej, własnie odkryłem że informacje o wyjazdach nie są umieszczane w temacie "Wspólne imprezy i wyjazdy", gdzie nic nie dzieje się od 2011r, tylko tu... Nie ma jakiejś alternatywnej formy komunikacji? Lista mailingowa, śiatka łączności, grupa na FB? FB: Piotr Szuwar, gg: 5754439, Tel 886-257-281 Jak dotąd byłem z Wami tylko Kupale, ale chciałbym się jakoś wdrożyć, stąd moje ogłoszenie: jestem chętny na wyjazdy, zmotoryzowany, wolny w weekendy Trzcinica brzmi ok. No...jest forum. Na które trzeba zaglądać regularnie. Jest to forma kontaktu do któej trzeba się przyzwyczaić, nazwijmy to dyscypliną Ślężańską. Na forum pojawiają się różne tematy które należy zwyczajnie czytać. Czerwonych kropek ma nie być, tematy maja być przeczytane. Uważam że tematy wyjazdów są dość czytelnie zaprezentowane. Trzcinica ma już zamkniętą listę, poszło zgłoszenie do organizatora. Gocława wepchnąłem na siłę i więcej nie da rady. Od ponad 2 miesięcy piszę o tej imprezie więc miałeś całą masę czasu na przeczytanie o niej. Doceniam chęć integracji,co jest logiczne i mile widziane, ale ona u nas w dużej mierze odbywa się przez forum. Czytaj forum na bieżąco to i integracja będzie lepsza:) JO Info od Borana, jak ktoś chce sobie poczytać: Witajcie, Festiwal już za niecałe dwa tygodnie, w związku z tym przesyłam porcję informacji organizacyjnych. 1. W załączniku znajdziecie program imprezy. Z rzeczy, które chciałbym szczególnie zaznaczyć: - w ramach rozpoczęcia imprezy, w piątkowy wieczór odbędzie się podobnie jak w zeszłym roku przemarsz ulicami Jasła (godz. 19:30). Tych, którzy do tej pory dotrą na miejsce, bardzo proszę o udział. O 19.00 podstawione zostaną autobusy, które przewiozą nas ze skansenu do centrum, a po wszystkim odstawią z powrotem; - po powrocie z Jasła chciałbym urządzić krótkie spotkanie dowódców/przedstawicieli drużyn, żeby jeszcze raz podsumować najważniejsze kwestie organizacyjno/porządkowe, przypomnieć program, podliczyć się i podzielić wojów do bitwy itp. 2. Załączona jest też mapa dojazdu Przyjeżdżać można w zasadzie od czwartku, a już na pewno w piątek od rana - jadąc od strony Nowego Sącza drogą nr 28 na Krosno tuż przed Jasłem zobaczycie tablicę kierującą na skansen - skręcacie w lewo, zaraz potem w prawo i za chwilę jesteście na miejscu - jadąc od strony Krosna drogą nr 28 na Nowy Sącz, mijacie Jasło, zaraz po przekroczeniu rzeki Ropy zobaczycie tablicę kierującą na skansen - skręcacie w prawo, znowu w prawo i za chwilę jesteście na miejscu - jadąc od Pilzna samochody osobowe mogą przejechać przez centrum Jasła (na rondzie pierwszy zjazd, na światłach prosto, znowu pierwszy zjazd na rondzie i prosto aż do drogi nr 28, skręcacie w prawo na Nowy Sącz i dalej jak powyżej), autokary muszą objechać centrum obwodnicą (na rondzie drugi zjazd, prosto aż do drogi 28, tam w prawo na Nowy Sącz i dalej jak powyżej) 3. Parking dla samochodów i autokarów będzie zorganizowany tak jak rok temu w pewnym oddaleniu od skansenu. Dokładne mapki dojazdu dostaniecie na miejscu. Postaramy się zorganizować to tak, żeby z grupą kilku samochodów jechało jakieś auto "funkcyjne", które zabierze kierowców z powrotem, ale też nie możemy zagwarantować, że każdy się załapie... 4. Zapewniamy podstawowe wyżywienie w postaci półproduktów do samodzielnego przygotowania - kasze, mięso, boczek, jaja, twaróg, cebula, chleb itp. Jedzenie będzie wydawane w sobotę rano (ewentualnie w piątek wieczorem, ale przy zamęcie związanym z przyjazdami i wycieczką do Jasła, to może być trudne do zrealizowania). 5. Do naszej dyspozycji w czasie imprezy będzie jak co roku kontener z prysznicami i umywalkami, "błękitna laguna" z toi-toiami i krany z bieżącą wodą przy obozie. Proszę o unikanie w miarę możliwości korzystania z łazienek na terenie pawilonu wystawowego - pozostawmy je dla turystów. (Wiem, że w zeszłym roku doszło na tym tle do paru spięć, chciałbym tego tym razem uniknąć.) 6. Zapisy na turnieje (bojowy, łuczniczy i oszczepniczy) będą się odbywały w sobotę do 11:00 przed jedną z chat we wiosce wczesnośredniowiecznej. Bardzo proszę o wpisywanie się z imienia i nazwiska - obok imienia drużynowego/historycznego. W razie czego musimy być w stanie dobrze udokumentować przebieg turniejów, takie podstawowe dane są niezbędne. 7. Można przywozić z sobą psy (i inne zwierzęta) pod warunkiem, że w trakcie imprezy będą trzymane przy obozie lub prowadzone na smyczy. Absolutnie nie ma możliwości, żeby biegały luzem. 8. Dyrekcja skansenu stanowczo nalega na to, żeby nie było pobierania opłat za przymierzanie sprzętu/strzelanie z łuku itp. Sprzedaż wyrobów z kramu rzemieślnika czy kupca - jak najbardziej OK. Ale bez opłat za takie "drobne usługi". Bardzo proszę o dostosowanie się do tego. Do zobaczenia już wkrótce pozdrawiam, Tomasz Konik / Boran PROGRAM: Piątek, 16.08.2013 19:30 – przemarsz ulicami Jasła – rozpoczęcie imprezy (19:00 – będą podstawione autobusy; po zakończeniu odwiozą nas z powrotem do skansenu) po powrocie – spotkanie dowódców / przedstawicieli drużyn Sobota, 17.08.2013 cały dzień – pokazy i warsztaty rzemiosła do 11:00 – zapisy do turniejów bojowego, łuczniczego i rzutu oszczepem 10:00 – oficjalne otwarcie III Karpackiego Festiwalu Archeologicznego 11:00 – turniej łuczniczy o nagrodę Starosty Jasielskiego 13:00 – turniej bojowy o nagrodę Marszałka Woj. Podkarpackiego oraz Burmistrza Miasta Jasła 15:00 – opowieści o wiekach przeszłych – inscenizacja na motywach wczesnośredniowiecznych 16:00 – Jak grody zdobywano - pokaz machin oblężniczych 16:30 – wici poszły – pokaz uzbrojenia i przygotowania wojowników do bitwy 17:00 – „W gromadzie siła”- bitwa o panowanie nad Wałami Królewskimi 18:00 – koncert zespołu JAR Niedziela, 18.08.2013 cały dzień – pokazy i warsztaty rzemiosła 10:00 – pokaz strojów z początków epoki brązu oraz z wczesnego średniowiecza 11:00 – turniej rzutu oszczepem o nagrodę Wójta Gminy Jasło 12:30 – opowieści o wiekach przeszłych – inscenizacja na motywach wczesnośredniowiecznych 13:00 – turniej bojowy o nagrodę Marszałka Woj. Podkarpackiego oraz Burmistrza Miasta Jasła – walki finałowe 14:00 – koncert zespołu STARY OLSA 15:30 – turniej łuczniczy o nagrodę Starosty Jasielskiego - finały 16:30 – „W gromadzie siła”- bitwa o panowanie nad Wałami Królewskimi 17:30 – wręczenie nagród zwycięzcom turniejów i oficjalne zakończenie festiwalu 19:00 – koncert zespołu Trzcinicoki to jak jedziemy i kiedy? Nażyrku, wiesz czy słoma będzie? Penisobus jedzie już w czwartek o 12:00, jak pojedzie...cyckopęd? Nie mam pojęcia, ,musisz sie Kattiny pytać Siana ja biorę tak z 200 zł na lody itd A tak serio to nie wiem. Było ostatnio to i może teraz będzie... Ja wyjeżdżam z Paulem i Mojmirem z PGD w piątek po pracy - będziemy na miejscu wieczorem. |
Podobne
|