, Sól kamienna ďťż

Sól kamienna

Kto tam jest w środku?
No hej,
No słuchajcie jest bania!!! Dostalismy od rarogów 4 kg soli w postaci kamieni (sól kamienna z kopalni soli) wielkości półbochenka chleba zytniego. Super sprawa, wielkie kryształy. Czy jest ktoś kto zechciałby sie tematem soli zająć? Na pewno nie ma sensu jej warzyć, jako że straci swoje najcenniejsze wartości zdrowotne, ale może jest inny sposób mechaniczny aby pozbyć się z niej kawałków zanieczyszczeń? (kamyczki, żwirek itp). Niedługo przyśle zdjęcia. Mówie Wam, super sprawa! Plus 10 do lansu!!!



W mordu:) Ale fajnie! Czemu nie ważenie? Kruszenie i przesiewanie? Ale wszelkie mechaniczne techniki nie wyczyszczą jej dobrze.

Ja nie wiem czy tą kamienną aż tak oczyszczano, tzn. do białości. Wieliczka nawet sprzedawała (może i do tej pory sprzedaje) jako pamiątkę sól kamienną barwy szarej z lekką nutką ziarenka piasku czy innych mikroelementów od czasu do czasu. Czyli najpewniej pokruszoną jedynie i odsianą z co większych przeszkadzajek. Przy tym ile chrupiących domieszek znajdowało się np. w mące mielonej w żarnach to raczej nikomu nie przeszkadzało.

Przy okazji rozwiązał się chyba dylemat z samochodowej dyskusji pt. od kiedy kopano u nas sól. Ze strony Wieliczki:

"Początki "Wieliczki" jednej z najsłynniejszych w świecie kopalń sięgają średniowiecza, kiedy to nosi dumną nazwę Magnum Sal - Wielka Sól.

Najstarszy z dokumentów rzucający światło na dzieje kopalni to przywilej Kazimierza I z roku 1044 nazywający Wieliczkę "magnum sal alias Wieliczka".

W nazwie Wieliczki upatrywać należy oznaczenia wielkiej kopalni w przeciwieństwie do Bochni, którą w średniowiecznych dokumentach nazywają też małą kopalnią soli. Pierwsze nadania solne na rzecz klasztoru tynieckiego pochodzą od fundatora tego klasztoru, którym był Bolesław Chrobry. Są one zawarte w dyplomie z roku 1105, wraz z zatwierdzającym je aktem legata papieskiego, biskupa tuskulańskiego, kardynała Egidiusza (Idziego). Dyplom ten jest transumptem przywileju Bolesława Chrobrego dla klasztoru tynieckiego. Z tego dyplomu wynika, że za panowania Bolesława Chrobrego (995-1025) istniało już w Polsce udoskonalone górnictwo solne, którego centrum była Wieliczka, prowadząca produkcję na wielką skalę i bardzo zróżnicowaną. Produkowano tu kilka rodzajów warzonki oraz sól kamienną w ciosanych blokach różnej wielkości."

Fajne info. No ja tez niejestem za wyciaganiem z niej kazdego ziarnka nie-soli. Chodzi mi bardziej o odczepienie jej od kamienia i ew. Pokruszenie przygotowanie pojemnikow woreczkow co i tak bym zrobila, ale moze jest inny chetny...



Witam
mam młotek i dłuta to mogę się tym zająć i pokruszyć sól której będziemy potem używać w kulinarnych eksperymentach.Może zrobić lizawkę solną jak dla zwierzyny i po problemie,każdy kto poczuje potrzebę dosolenia potrawy lub potrzebą uzupełnienia mikroelementów podejdzie i poliże sobie ile chce.

Hej,
Dzieki Radek. Zostawić Ci to Radku u Nazyra w domu czy przywiesc na Cedynie? Jakis woreczek tez sie znajdzie.
Nam zrobiła sie taka leżanka. Kawalek soli lezal na miseczce obok jajek i popadal na niego deszczyk i jajek juz nie trzebabylo solić
Pare kawałków zostawie, dla lansu

Witam
Może zostaw u Nażyra to postaram się odebrać szybko żeby złowionych ryb niezdążył zasolić,chociaż pewnie nie trafię tam do niego.

ok. Dzikowska sie ucieszy z kolejnego gadzetu

Ej...

Przepraszamy, ze nie zapytalismy...i za nazwisko...i za sól, którą teraz bedziesz miał to tu, to tam...gdzie upchniesz

Dziekońska:)

O zesz...a czemu ja ją inaczej zapamiętałam?

Nie wiem:) Sól zostaje spoko loko. Ale za to daję Ci tunikę Siemiła

Może Nażyr ci się z Tonym Halikiem skojarzył, to i wyszła Dzikowska


O zesz...a czemu ja ją inaczej zapamiętałam?
Bo to w sumie i tak Dzik jest