,
Pan Popper i jego pingwiny 2011Kto tam jest w Ĺrodku?
Tytuł oryginalny: Mr. Popper’s Penguins Tytuł polski: Pan Popper i jego pingwiny Produkcja: USA Rok: 2011 Reżyseria: Mark Waters Scenariusz: Sean Anders, John Morris, Jared Stern Komedia rodzinna w polskiej wersji językowej z Jimem Carreyem w roli biznesmena, który dziedziczy sześć pingwinów i zmuszony zostaje przekształcić swój luksusowy apartament w… zaśnieżoną arktyczną atrakcję. W pozostałych rolach: Carla Gugino (”Noc w muzeum”, ”Mali agenci”) i Angela Lansbury (”Niania”, ”Śmierć na Nilu”). Reżyseria: Mark Waters (”Duchy moich byłych”, ”Jak w niebie”). Obsada: Popper: Jim Carrey Amanda: Carla Gugino Billy: Maxwell Perry Cotton Janie: Madeline Carroll Pani Van Gundy: Angela Lansbury Pippi: Ophelia Lovibond Nat: Clark Gregg Yates: William Charles Mitchell Franklin: Philip Baker Hall Pierwsze pojawienie się wersji dubbingowanej: kino Nagrania: MAFILM AUDIO BUDAPESZT Wersja polska: Studio Sonica Reżyseria dubbingu: Miriam Aleksandrowicz Tłumaczenie: Arleta Walczak Dialogi polskie: Joanna Kuryłko Dźwięk: György Fék Montaż: Maciej Brzeziński Organizacja produkcji: Agnieszka Kudelska Obsada wersji polskiej: Popper: Waldemar Barwiński Amanda: Lucyna Malec Billy: Maciej Falana Janie: Nina Falana Pani Van Gundy: Danuta Szaflarska Pippi: Agnieszka Kudelska Nat: Paweł Ciołkosz Yates: Miłogost Reczek Franklin: Jerzy Molga W pozostałych rolach: Dorota Furtak Barbara Szamborska Miriam Aleksandrowicz Jacek Czyż Henryk Łapiński Modest Ruciński Jan Aleksandrowicz Robert Kudelski Wojciech Słupiński Wojciech Szymański Tymek Ruciński Bianka Rucińska źródło: www.filmweb.pl, www.dubbing.pl Na stronie Imperial CinePix na Facebooku można znaleźć dwa krótkie fragmenty filmu z dubbingiem. Pierwszy Drugi Musze przyznać , że Waldemar Barwiński wypada nawet nieżle jako głos Jima Careya , chociaż te zwiastuny są zbyt krótkie żeby je całkiem obiektywnie ocenić. Ale ja osobiśćie wybrałbym głos Tomasza Kozłowicza pod Careya , którego głos fajnie wypadł w Masce . a masz może maskę z dubbingiem? jest w ogóle jakakolwiek możliwość obejrzenia tego filmu w tejże wersji????? Ten lektor katuje społeczność i telewizję przez tyle lat, a nad dubbingiem nikt nie chce pomyslec. Zajrzyj na pw kamilbian Z Kozłowiczem się zgodzę – jak na mój gust najlepszy z dotychczasowych polskich odpowiedników Carrey’ego. Czajka w Serii niefortunnych zdarzeń też był niezły, ale tylko dlatego, że akurat pasował do filmu, bo jako stałego odpowiednika Carrey’ego bym go nie widział. A Kozłowicza – i owszem. A Pana Popiera i tak nie obejrzę, bo kału nie tykam. Chyba że kiedyś będzie leciało na HBO i nie będzie nic innego do wyboru bądź będę miał takiego lenia, że mi się nie będzie chciało wyciągnąć ręki po pilot. misiek73169, też bym prosił Z Kozłowiczem się zgodzę – jak na mój gust najlepszy z dotychczasowych polskich odpowiedników Carrey’ego. Czajka w Serii niefortunnych zdarzeń też był niezły, ale tylko dlatego, że akurat pasował do filmu, bo jako stałego odpowiednika Carrey’ego bym go nie widział. A Kozłowicza – i owszem. Czyżby pan Kozłowicz mógł być odpowiednikiem dwóch aktorów: Jima Carreya i Matthewa Brodericka, którego słyszymy w inspektorze gadżecie i w żonach ze stepford? misiek: gdzie konkretnie, zapowiesz mi strone? Nie pamiętam dubbingu do Inspektora Gadżeta, ale w Żonach ze Stepford wypadł nieźle, więc może by się nadawał na stały odpowiednik Brodericka. Z drugiej strony może być jak z Timem Rothem dubbingowanym przez Boberka – w Rob Royu świetnie pasował do postaci granej przez Rotha, ale to w dużej mierze zasługa kreacji postaci i charakteryzacji, bo nie wyobrażam sobie Boberka-Rotha w dubbingu do Czterech pokoi czy Pulp Fiction. kamilbian i seryl napiszcie do mnie na pw wasze adresy mailowe ,natomiast jeżeli chodzi o Boberka jako głos Tima Rotha w innych filmach to czemu nie. W 4 Pokojach Boberkowi dałbym szanse , ponieważ odtwórca policjanta w Rodzinie Zastępczej to również dobry aktor komediowy więc moze by pasował.Ze swojej strony musze pochwalić twórców dubbingu filmów Inspektor Gadget oraz Zony ze Stepford ,że obsadzili w obu filmach Kozłowicza jako głos Brodericka. Raczej nieczęsto się zdarza żeby u nas zwracano uwage na takie rzeczy jak stały odpowiednik głosowy danego aktora , no poza małymi wyjątkami jak Marcin Troński jako Schwarzeneger czy Wojciech Duryasz jako Christopher Walken.Brendan Frasier w każdym filmie z nim ,który został u nas zdubbingowany zdaje się mówił innym głosem Nie pamiętam dubbingu do Inspektora Gadżeta, ale w Żonach ze Stepford wypadł nieźle, więc może by się nadawał na stały odpowiednik Brodericka. Z drugiej strony może być jak z Timem Rothem dubbingowanym przez Boberka – w Rob Royu świetnie pasował do postaci granej przez Rotha, ale to w dużej mierze zasługa kreacji postaci i charakteryzacji, bo nie wyobrażam sobie Boberka-Rotha w dubbingu do Czterech pokoi czy Pulp Fiction. Od pewnego czasu "Gadżeta" z dubbingiem można obejrzeć na HBO, więc jak ktoś ma do niego dostęp, to może sam ocenić poziom pl wersji (która moim zdaniem jest niezła). Przy okazji osobom dysponującym nagrywarką proponuję zgrać go na płytę, bo niestety DVD wydano u nas z samymi napisami a telewizja publiczna do dziś dobija ten i tak cieniutki film lektorem. Sam bym go nagrał, gdybym miał czym. Ale to jednak pierwsza ekranizacja kreskówki mojego dzieciństwa.. Jak na tamte czasy (rok 1999, byłem na tym w kinie, rzecz jasna z dubbingiem, Brodericka poznałem po raz pierwszy dzięki polskiej wersji językowej) to ten film pochłaniał mnie na całego. Artur Pietras w Kinomaniaku parę dni temu wystawił temu filmowi 5. Repertuar filmów w tamtym odcinku nie był zbyt imponujący co przyznał sam prowadzący, ale pojawiły się wstawki Poppera z dubbingiem. Pietras wspominał o wielkim powrocie Carreya, ale czy coś wspomniał o dubbingu tego nie wiem bo nie załapałem się na początek programu. Z tego co czytałem w internecie to twórcy polskiej wersji nie mogli się powstrzymać i poupychali na siłę parę odniesień do polskiej rzeczywistości. Oj poupychane, poupychane... "Boguś Linda" czy "film z narracją Marka Kondrata", a było tego dużo więcej, tylko teraz mi do głowy nie przychodzi. Sam dubbing do filmu oceniam na mocną czwórkę z plusem. Oj poupychane, poupychane... "Boguś Linda" czy "film z narracją Marka Kondrata", a było tego dużo więcej, To kiszka. Nienawidzę takiego upychania na siłę odniesień do polskiej rzeczywistości. W amerykańskich filmach brzmi to strasznie sztucznie. A bo to tylko w filmach? Teraz już nawet w grach pojawiają się takie odniesienia, chociażby „Ale urwał!” w Split/Second czy „superblast” – nawiązanie do dabyl blasta – w Deus Ex: Buncie ludzkości. Teraz tylko czekać, aż w jakiejś wyścigówce spotkamy się z komentarzem „Miota nim jak szatan”. A co do nawiązań w Panu Popierze – filmu nie widziałem i nie zamierzam, ale ten „film z narracją Marka Konrada” wydawałby się na miejscu, bo pewnie chodzi o dokument Marsz pingwinów, w którym Konrad był narratorem. Jestem po seansie tego filmu z dubbingiem i mogę powiedzieć, że dubbing jest jak najbardziej do zaakceptowania. Spokojnie go mozna puszczać w telewizji (może Polsat się na to pokusi). Dubbing jest o niebo lepszy od "Mów mi Dave" czy też "Nocy w muzeum" i "Przygód Guliwera". Idealnie nie jest, ale dubbing nie razi tak jak w tamtych filmach. Mozna się też zastanawiac czy Waldemar Barwiński nie nadawałby się na stałego odpowiednika Carreya, bo według mnie wypadł bardzo dobrze. Komedia to typowy film familijny który można obejrzeć dla odprężenia się. Szkoda tylko, że Angelę Lansbury dubbingowała Danuta Szaflarska zamiast Mirosława Dubrawska która w Niani brzmiała bardzo dobrze. A co do nawiązań do polskiej rzeczywistości to naliczyłem się trzech: -Doda to taka piosenkarka -mówienie jak Bogusław Linda -narracja Marka Konrada Dubbing w tym filmie całkiem mi się spodobał. |
Podobne
|