, Opowieści z Narnii: Podróż Wędrowca do Świtu 2010 ďťż

Opowieści z Narnii: Podróż Wędrowca do Świtu 2010

Kto tam jest w środku?

Tytuł oryginalny: The Chronicles of Narnia: The Voyage of the Dawn Treader
Tytuł polski: Opowieści z Narnii: Podróż Wędrowca do Świtu
Produkcja: USA, Wielka Brytania
Rok: 2010
Reżyseria: Michael Apted
Scenariusz: Richard LaGravanese

Trzecia z cyklu ekranizacji słynnych książek C.S. Lewisa. Widowiskowa opowieść o wyprawie rodzeństwa Pevensie i księcia Kaspiana, którzy na pokładzie statku zwanego "Wędrowcem do Świtu" docierają do krainy, z której pochodzi lew Aslan.

Obsada:
Łucja Pevensie: Georgie Henley
Edmund Pevensie: Skandar Keynes
Eustachy: Will Poulter
Kaspian: Ben Barnes
Aslan: Liam Neeson
Biała Czarownica: Tilda Swinton
Ryczypisk: Simon Pegg

Pierwsze pojawienie się wersji dubbingowanej: kino
Wersja polska: Studio Sonica
Nagrania: MAFILM AUDIO BUDAPESZT
Reżyseria dubbingu: Jerzy Dominik
Dialogi polskie: Jakub Wecsile
Dźwięk i montaż: Agnieszka Stankowska
Organizacja produkcji: Agnieszka Kudelska

Obsada wersji polskiej:
Łucja Pevensie: Paulina Kwiatkowska
Edmund Pevensie: Maciej Więckowski
Eustachy: Adrian Żuchewicz
Kaspian: Marcin Hycnar
Aslan: Piotr Machalica
Biała Czarownica: Danuta Stenka
Ryczypisk: Marcin Przybylski

W pozostałych rolach:
Wojciech Machnicki
Tomasz Marzecki
Dorota Furtak
Wojciech Paszkowski
Agnieszka Fajlhauer
Miłogost Reczek
Andrzej Gawroński
Ryszard Olesiński
Andrzej Chudy
Jakub Szydłowski
Waldemar Barwiński
Leszek Zduń
Anna Apostolakis
Julia Chatys
Agnieszka Kudelska

źródło: www.filmweb.pl, www.dubbingpedia.pl


Jest już polski zwiastun??

Jest już polski zwiastun??

Póki co, ni ma, a wszystkie wypuszczone przez dystrybutora są z samymi napisami.

Jeśli chodzi o powyższą obsadę pl wersji najnowszej części "Opowieści z Narnii", to jest tak, jak się spodziewałem - Imperial tradycyjnie ponownie zatrudnił Sonicę, a to wiadomo co może oznaczać. Skutki już widać w zamianie aktorów dubbingujących dwójkę głównych bohaterów - Łucję i Edmunda - z Maji Cygańskiej i Kamila Kubika na nieznanych mi Paulinę Kwiatkowską i Macieja Więckowskiego. Trudno będzie przyzwyczaić się do nowych, zwłaszcza, że "starzy" byli świetni, ale to cała Sonica - olewa, że danemu aktorowi wcześniej inne studio dobrało głos i szuka własnego odpowiednika. Choć może to sami młodzi aktorzy po prostu tym razem byli nieosiągalni, kto wie? Pozostaje mieć nadzieję, że nowi polscy Edmund i Łucja nie będą gorsi od swoich poprzedników, bo lepsi być chyba nie mogą.
Nie zgodzę się z powyższą wypowiedzią. Wiem, że sonica niestety w ostatnim czasie znacznie obniżyła swój poziom, ale Jerzy Dominik wciąż jest świetnym reżyserem, najlepszym (IMO) w całym tym studiu. I tutaj także to widać. Co prawda zmieniono głosy głównych bohaterów (może głosy poprzednich aktorów nie pasowały juz do postaci? Wiadomo, w tym wieku głos się zmienia...), ale, jak widać, a na co Krzysiek89 nie zwrócił uwagi, głosy pozostałych bohaterów (Ryczypisk, Kaspian, Aslan i Czarownica) są te same, co w poprzednich częściach. Do tego Sonica zatrudniła tego samego dialogistę, który pracował nad poprzednimi Narniami w SDI Media Polska (wtedy jeszcze Sun Studio). Reszta obsady to tez sama śmietanka... Jestem pełni nadziei, że dubbing wyjdzie świetnie, bo widać, że sonica potraktowała ten film bardzo poważnie.



Nie zgodzę się z powyższą wypowiedzią. Wiem, że sonica niestety w ostatnim czasie znacznie obniżyła swój poziom, ale Jerzy Dominik wciąż jest świetnym reżyserem, najlepszym (IMO) w całym tym studiu. I tutaj także to widać. Co prawda zmieniono głosy głównych bohaterów (może głosy poprzednich aktorów nie pasowały juz do postaci? Wiadomo, w tym wieku głos się zmienia...), ale, jak widać, a na co Krzysiek89 nie zwrócił uwagi, głosy pozostałych bohaterów (Ryczypisk, Kaspian, Aslan i Czarownica) są te same, co w poprzednich częściach. Do tego Sonica zatrudniła tego samego dialogistę, który pracował nad poprzednimi Narniami w SDI Media Polska (wtedy jeszcze Sun Studio). Reszta obsady to tez sama śmietanka... Jestem pełni nadziei, że dubbing wyjdzie świetnie, bo widać, że sonica potraktowała ten film bardzo poważnie.

Do reżysera nic nie mam. Po prostu nie lubię, jak aktorowi wymienia się głos na inny, zwłaszcza jeśli poprzedni był bez zastrzeżeń. Człowiek się przyzwyczaja i w ogóle. Ale jeśli nowe głosy będą pasować to nie ma problemu (w anglojęzycznych zwiastunach można usłyszeć, że głos aktorki grającej Łucję od ostatniej części stał się mniej dziecięcy a bardziej dojrzały, może Maja Cygańska jeszcze nie przechodziła mutacji i dlatego zastąpiono ją kimś innym?).
Jakby ktoś chciał zobaczyć to poniżej zamieszczam link do polskiego zwiastuna:
http://www.youtube.com/watch?v=AssTXFhhAm0&feature=sub
Jak dla mnie to nawet spoko.

Jakby ktoś chciał zobaczyć to poniżej zamieszczam link do polskiego zwiastuna:
http://www.youtube.com/watch?v=AssTXFhhAm0&feature=sub
Jak dla mnie to nawet spoko.


Dzięki. Rzeczywiście, dubbing w zwiastunie brzmi nie najgorzej, zobaczymy jak wypadnie w filmie.
Nie ma co narzekać. Lepiej się cieszyć, że jest dubbing, bo realizacja Srebrnego krzesła i kolejnych części właśnie stanęła pod znakiem zapytania – Podróż Wędrowca do Świtu póki co jest finansową porażką, więc kolejne części mogą w ogóle nie powstać, a co za tym idzie – do polskich kin trafią cztery filmy mniej z dubbingiem. Ja tam się w sumie nie dziwię, bo Opowieści z Narnii to nudne bzdury i aż niedowierzam, że dwie poprzednie części tego chłamu tak dobrze się sprzedały.
Cieszcie, że w ogóle mamy dubingowane filmy, bo w innych krajach są tylko napisy. Więc nie mamy najgorzej. :wink:
W jakich innych krajach? Chyba tylko Skandynawskich i południowej europy... Pomijam dostępność na rynku dwóch wersji do wyboru napisów i dubbingu (bądź wielo-lektora) <kraje zachodniej i wschodniej europy
Dodaj do tego jeszcze Wielką Brytanię, gdzie dubbinguje się tylko rzeczy dla dzieci, i Stany Zjednoczone, gdzie napisy mają przewagę nad dubbingiem. Dubbingują co prawda prawie wszystkie animacje, także te dla dorosłych, ale pozycji aktorskich z reguły nie ruszają.

Stany Zjednoczone, gdzie napisy mają przewagę nad dubbingiem. Dubbingują co prawda prawie wszystkie animacje, także te dla dorosłych, ale pozycji aktorskich z reguły nie ruszają.

Jednakże zauważ, że większość wydawanych na świecie filmów pochodzi właśnie ze Stanów, więc właściwie po co mają dubbingować skoro i tak większość mają po swojemu.
Zawsze mnie zastanawiało jak w Stanach są tłumaczone filmy kiedy leci np jakaś francuska komedia z De Funesem . Okazuje sie , że jednak napisy . Przynajmniej nie psują sobie przyjemności oglądania filmów przez wstawienie jakiegoś tandetnego lektora
Bodajże aktorskie filmy Death Note wyszły u nich z dubbingiem, więc to też nie reguła.
Napisałem, że pozycji aktorskich Z REGUŁY nie ruszają, co nie znaczy, że nigdy. Aktorskie kinówki Death Note jakaś amerykańska telewizja rzeczywiście puszczała z dubbingiem, ale przypuszczam, że duży wpływ na to miał fakt, iż samo anime zostało zdubbingowane. Czego im szczerze współczuję, bo zarówno dubbing do kinówek, jak i serialu, jest tragiczny i żenujący. Zwłaszcza w porównaniu ze świetną rolą seiyū w anime.

Z tego, co wyczytałem na Wikipedii, kilka amerykańskich stacji, m.in. Spike TV, dubbinguje zagraniczne filmy, także aktorskie, bez względu na wiek docelowych odbiorców, ale ponoć jest to dość niewielki procent w porównaniu z ilością amerykańskich stacji. W kinach większość filmów z reguły idzie z napisami, ale jest kilka wyjątków – tokusatsu i kaijū z reguły są dubbingowane (a później w Polsce na DVD wydają Godzillę z lektorem nałożonym na te angielskie popłuczyny po dubbingu, a japońskiej ścieżki w ogóle nie ma). Czasem też dubbingują filmy brytyjskie na American English. Dawniej dubbingowano też większość giallo, wskutek czego sporo z nich dostępnych jest dziś z koszmarnym amerykańskim dubbingiem, a wydania z oryginalną włoską ścieżką to czasami prawdziwy rarytas. Także na pewno dubbingują więcej filmów i seriali dla dorosłych niż w Polsce, ale zazwyczaj specyficzne, jak wyżej wymienione (nie licząc stacji dubbingujących wszystko). Mimo wszystko i tak im współczuję, bo mnie amerykański dubbing zawsze brzmi sztucznie i jakby był robiony na odczepnego. Tak dla przykładu – dubbingowany na angielski fragment My, dzieci z dworca Zoo.