, Najlepszy chłopak dla Zoey ďťż

Najlepszy chłopak dla Zoey

Kto tam jest w środku?
Najlepszym chłopakiem dla Zoey jest...no właśnie, kto?
Jako, że wiemy iż Zoey ma trzech chłopaków: Erika, Heatha oraz ( ) Lorena, to z którym z nich widzielibyście Zoey? Wg. mnie może z Heathem, gdyż potrafił by o nią zadbać, no a jakie jest wasze zdanie?


co do trzeciej czesci bylam pewna i bardzo wtedy chcialam zeby chlopakiem zoey został erik. heath moim zdaniem bardzo jej sie narzuca i w ogole a lorena i tak juz nie ma wiec szkoda slow.. ale ta 3 czesc to normalnie dala popalic z tą końcówką..
hmmmmm..........Zoey z Lorenem? no wątpię, że Zoey by chciało się żyć razem z trupem z wyprutymi flakami i odciętym łbem...
Hehehe Moon dobre Jestem pewna, że dziewczyny spekulowały (gdyby Loren żył) Faktycznie jeżeli Loren wciąż egzystowałby w świecie żywych to również widziałabym go z Zoey A mając wybór żyjących chłopaków to oczywiście książe w wampirzej zbroi - Stark


hah. tak tak Stark, tyle że ci, którzy ie czytali Nieposkromionej nie wiedzą kto to xD
Nawet jeśli Loren by żył, to nie można pominąć faktu że miał flaki na wierzchu.
Tak czy siak, to Loren jest dupkiem. Dał sie podpuścić Neferetce, a gdzieś mam to że użyła jakiegoś uroku. Gdyby kochał Zoey, to by pokonał urok
Moim zdaniem Zo powinna być z Erikiem. Tworzą ślicznę pare, i uwielbiam sceny w książce z nimi !
zdecydowanie Heath!
Erica nie znoszę, jest za idealny, a co do Lorena, który już nie żyje, to nigdy go nie lubiłam. Lovelas.
Nie no, to ja już wolę Erika, chociaż go nie lubię. Pozostała dwójka wkurza mnie jeszcze bardziej, więc jednak Erik...
W wybranej to Loren odpada...

Erik dał pleme na całej lini i chwała mu za to bo Zoey miała chwilę wytchnienia bez niego. Tak Więc zostaje Heath, ale to mało odpowiedni chłopak dla niej gdyż i ponieważ może być co najwyżej jej obiadem

Jednak Heath ma najwięcej plusów z mojej strony
to nic, że obiad,
jest boski. podoba mi się, że pije, przynajmniej nie jest idealny
No tak, ale w tym przypadku to jego picie to pikuś, z którym z chęci zerwałby na zawołanie Zoey:d

Dlatego, też w tej części jest dla niej najlepszym chłopakiem moim zdaniem...
Heath, nie kocha Jej tylko przez skojarzenie... kochał ją od lat... zrezygnował z miłości do Niej z wódy i dragów...byłby skłonny wybaczyć Jej Lorena (i nie jest prawdą, że nie chce jej więcej widzieć )

Z Erik'iem byłoby Zoey napewno łatwiej żyć.

Trudno mówić o związku ze Stark'iem, bo cmoknęli się tylko raz, gdy miał usta pełne krwi (trudno ocenić, co wtedy bardziej pociągało Zoey)

hah. tak tak Stark, tyle że ci, którzy ie czytali Nieposkromionej nie wiedzą kto to xD
Nawet jeśli Loren by żył, to nie można pominąć faktu że miał flaki na wierzchu.
Tak czy siak, to Loren jest dupkiem. Dał sie podpuścić Neferetce, a gdzieś mam to że użyła jakiegoś uroku. Gdyby kochał Zoey, to by pokonał urok


moon zgadzam, sie z tobą bez dwóch zdań

Loren to dwulicowy dupek, Erik to istota kierująca się nadszarpanym ego i zraniona duma, a Heath to potrawka dla wampirów...Ni i bądź tu mądry...

dla mnie jeśli Heath nie był by taki " kruchy" to wybrałabym jego, ale w tej sytuacji... żaden mi nie pasuje, zoey mogła by sobie odpuścić w jednej części tych wszystkich panów...

hah. tak tak Stark, tyle że ci, którzy ie czytali Nieposkromionej nie wiedzą kto to xD
Nawet jeśli Loren by żył, to nie można pominąć faktu że miał flaki na wierzchu.
Tak czy siak, to Loren jest dupkiem. Dał sie podpuścić Neferetce, a gdzieś mam to że użyła jakiegoś uroku. Gdyby kochał Zoey, to by pokonał urok


moon zgadzam, sie z tobą bez dwóch zdań

Loren to dwulicowy dupek, Erik to istota kierująca się nadszarpanym ego i zraniona duma, a Heath to potrawka dla wampirów...Ni i bądź tu mądry...

dla mnie jeśli Heath nie był by taki " kruchy" to wybrałabym jego, ale w tej sytuacji... żaden mi nie pasuje, zoey mogła by sobie odpuścić w jednej części tych wszystkich panów...

Czyli jedyna dobra opcja dla Zoey, to wstąpić do zakonu . Z wszystkich chłopaków, żaden nie jest dobry, więc to chyba jedyna możliwość dla naszej Zo .
Cóż.. ja bym wybrała Heatha, ale to pewnie dlatego, że jest moją ulubioną postacią :-) I pomimo tego, iż uważam, że Zoey go krzywdzi, to chcę, żeby byli razem, bo tego właśnie chcę Heath
Uważam że Heath ponieważ Zoey była dla niego ważna... Przecież nawet po zerwaniu skojarzenia(w następnych częściach) wrócił do niej by ją bronić...
Tak, tak, tak ! W końcu ktoś za Heathem ! Jasne, że on ją bardzo kocha, bo zawszę robi dla niej wszystko, czego ona sobie zażyczy i nigdy nie zostawił jej, gdy go potrzebowała
E, tam t nie ma sensu. Oni pochodzą z innych światów to jak niby mieliby być razem? Halo, Zoey jest wampirem, a Heaht to człowiek! Poza tym on chce tylko od niej krew jest od niej uzależniony...... fakt, że coś tam do niej czuje, ale ten związe nie miałby przyszłości. Poza tym ten chłopak działa mi na nerwy i tyle!

Co do Eryka o Z mogłaby być z nim pod warunkiem, że przestałby być takim palantem. Poza tym Eryk był kiedyś z Afrodyta i jak to ona powiedziała Eryk potrzebuje ciągłej uwagi i zainteresowania od dziewczyny..... a Z ma zbyt dużo na głowie, żeby poświęcać mu tak dużo uwagi.

Co do Lorena to nie ma o czym gadać.

Stark za to jest boski i moim zdaniem to z nim powinna spróbować tak na poważnie, bez zdrad na boku. Mam tylko nadzieję, że nie zrani chłopaka, bo on jest zagubiony, ale i pewny siebie co do niektórych spraw. A z drugiej właśnie taki przestraszony, niepewny tego jak powinien postąpić.
Zgodze się Stark jest najlepszy... Ale ja odpowiadałam który z chłopaków w Wybranej był by najlepszyy dla Z.
No tak, jeżeli chodz o Wbraną to zdecydowanie Eryk.
Przepraszam poniosło mnie jak pisałam ten post. To prze to, że wiem co wydarzy się w następnych częściach. No chyba,że Eryk się zmieni.
Spox... ale ja nadal uważam że w wybranej Heth jest naj.

Jednolinijkowiec. Pisz dłuższe posty!
Elsim

P.S. Pamiętaj, że zdanie ZAWSZE kończy się kropką, wykrzyknikiem lub pytajnikiem.
Ja bym Heatha wzięła,gdyż Zoey znała go od bardzo dawna,i wiedziała,że można mu ufać.
poza tym potrafił nawet dla niej rzucic naług to coś! Widać,że chłopakowi na niej zależało. Pozatym Zoey uratowała go przed umarłymi,więc tu również zauważyć można,że Zo zależało na nim.

Ja bym Heatha wzięła,gdyż Zoey znała go od bardzo dawna,i wiedziała,że można mu ufać.
poza tym potrafił nawet dla niej rzucic naług to coś! Widać,że chłopakowi na niej zależało. Pozatym Zoey uratowała go przed umarłymi,więc tu również zauważyć można,że Zo zależało na nim.

Może i masz rację, ale ja tam go nie lubię.. Ja tam i tak bym wybrała Eika gdyby nie był palantem. No, ale jak pojawił się Stark to już to już nie było mowy o innych.
Ja bym wybrała Heatha, bo w "Zdradzonej" pisało że Heath w 3 klasie powiedział że wyjdzie za Zo.
Od początku nie lubiłam Heatha.Zbyt nachalny. Ja na pewno nie wyrobiłabym gdyby mi się ktoś tak narzucał. Co do Erica to takie zbyt typowe - najpiękniejszy, najzdolniejszy chłopak w szkole, były najpiękniejszej i najpopularniejszej dziewczyny. Był fajny, ale nie do końca do niej pasował. W trzeciej części podobał mi się wątek z Lorenem. Ale niestety ktoś go zabił, gdy dostał wyrzutów sumienia z powodu swojego czynu i szukał Zoey żeby jej powiedzieć, że bardzo żałuje, że ją skrzywdził i nie jest jej wart, ale naprawdę ją pokochał i będzie do końca życia jej najwierniejszym sługą, by naprawić wyrządzone przez niego krzywdy, że może ona kiedykolwiek mu wybaczy ! Ktoś zabił go pozbawiając ich szansy pogodzenia się i miłości ! I zostaje Stark. I po śmierci Lorena, to on jest najlepszym chłopakiem dla Zoey.
Erik na początku się wydawał dla niej idealny ale potem wyszło szydło z worka :c Health od początku mi się nie podobał najlepszy jest Stark jej ukochany wojownik
Stark, ale jego tutaj nie ma, więc.. Erik albo Heath. Ale raczej Erik, ponieważ ta sama rasa i w ogóle.