, Laurie A. Faria- "Niebieski płomień na koszmary".. ďťż

Laurie A. Faria- "Niebieski płomień na koszmary"..

Kto tam jest w środku?
"Niebieski płomień na koszmary"



Pierwsza część bestsellerowej części powieści grozy. Koszmarne wizje, mroczne zaklęcia i tajemniczy prześladowca, któremu rzuca wyzwanie nastolatka obdarzona niezwykłą mocą. Szesnastoletnią Stacey nawiedzają senne koszmary, w których widzi, że jej najlepszej przyjaciółce zagraża śmiertelne niebezpieczeństwo. Jest przerażona - tym bardziej, że przewidziała już kiedyś w snach czyjąś śmierć, ale nie zaufała intuicji i doszło do tragedii. Tym razem musi ocalić przyjaciółkę, wykorzystując swój niesamowity dar. Ale Drea uparcie ignoruje ostrzeżenia...

"Biały płomień na magię"



Nastolatkę obdarzona nadprzyrodzoną mocą w walce z siłami ciemności znów nękają przerażające wizje. A wkrótce zaczyna otrzymywać listy: bez podpisu, pełne zaszyfrowanych, niezrozumiałych słów. Tych samych, które słyszy w snach... Ale nie tylko ona ma kłopoty ze snem. Jej nowego szkolnego kolegę co noc dręczy ten sam koszmar - obraz mordowanej Stacey...

To z całą pewnością jest jedna z moich ulubionych serii. Mamy tu połączenie ciekawego, a momentami wręcz zakręconego świata nastolatków, elementów grozy, a także oryginalnego wątku paranormalnego.
Stacey jest współczesną czarownicą. Ale wiedza o magicznych obrzędach, znaczenie symboli oraz różnego rodzaju zaklęciach to nie jedyne, co odziedzicuyła po swoich przodkiniach. Dziewczyna posiada bowiem dar, który może wydawać się błogosławieństwem, ale również przekleństwem: jej sny ukazują śmierć osób, z którymi jest związana. Początkowo próbowała nie zwracać uwagi na tajemnicze wizje, jednak szybko zorientowała się, że za jej ignorancję ktoś może naprawdę zapłacić najwyższą cenę.
Kiedy poznajemy główną bohaterkę, historia się powtarza. Ktoś bowiem czyha na życie jej współlokatorki (akcja rozgrywa się w szkole z internatem). Stacey próbuje za wszelką cenę ocalić przyjaciółkę. Zadanie okazuje się jednak trudniejsze, niż sądziła...
Powieść posiada niezwykle mroczny klimat, stwarza atmosferę zagrożenia, pozwala czytelnikowi poczuć się, jakby sam uczestniczył w opisywanych wydarzeniach. Toteż obecność psychopatycznego wielbiciela tym bardziej wzbudza niepokój .
Nie można też oczywiście zapominać o wątkach humorystycznych, które bardzo wzbogacają treść całej książki. Także tu idealnie pasuje stwierdzenie odnoszące się do serii DN: "Młodzież zachowuje się jak młodzież". Nikt nie jest sztywny, bohaterowie momentami dostają niezłej głupawki. SPOILER!:Mam tu na myśli zwłaszcza Amber-moją ulubienicę i jej "nocne pokazy" .
Jest też, rzecz jasna, ciekawy wątek miłosny, który wraz z kolejną częścią zaczyna ulegać zmianom.
Ogólnie rzecz biorąc, pierwsza część podobała mi się szalenie, druga trochę mniej, ale też jest naprawdę dobra. W Stanach ukazało się już bodajże pięć tomów, a u nas, jak się zdaje, nie zamierzają wydać nawet trzeciego . W tej chwili z całą pewnością mogę stwierdzić, że Laurie A. Faria (znana również jako Laurie Faria Stolarz) jest jedną z moich ulubionych autorek. Polecam również "Śmiertelny sekret" z nowej serii "Dotyk". Nie jest co prawda tak wspaniała jak "Kolorowa seria" o czarownicy Stacey, jednak i tak warto ją przeczytać. A "Niebieski płomień..." oczywiście polecam .


Druga część czytałam, ale pierwszej nie...

druga jest swietna, inna wzruszajaca i świetna
W takim razie pierwszą też powinnaś koniecznie przeczytać, myślę, że by Ci się spodobała . Tak samo jak w "Białym płomieniu..." bardzo dużo się dzieje, książka ma taki niebezpieczny klimat... Jedyną jej wadą jest to, że jest strasznie cienka .

W takim razie pierwszą też powinnaś koniecznie przeczytać, myślę, że by Ci się spodobała . Tak samo jak w "Białym płomieniu..." bardzo dużo się dzieje, książka ma taki niebezpieczny klimat... Jedyną jej wadą jest to, że jest strasznie cienka .

Tak możliwe, że przeczytam, ale cierpię na powszechna w XIX w. chorobę która potocznie nazywa się " brak czasu"


Jako ciekawostkę podam tu kilka propozycji okładek z innych krajów .

NIEBIESKI PŁOMIEŃ:

1. Amerykańska

Moja ocena-6.5/10, niby ładna, ale niczym się nie wyróżnia

2. Chyba brytyjska

Moja ocena- 7/10, przyciąga wzrok bardziej niż pierwsza, lecz i tak czegoś mi tu brakuje...

3. Niemiecka

Moja ocena-6/10, nie wiedzieć czemu, coś mi w niej nie pasuje

4. Zdaje się, że francuska

Moja ocena-7/10, ładna, tajemnicza, ale ujdzie w tłoku

5. Możliwe, że hiszpańska

Moja ocena-7/10, jak wyżej

BIAŁY PŁOMIEŃ:

1. Amerykańska

Moja ocena- 6/10, przeciętna, kolory są nieco... dziwne

2. Chyba brytyjska

Moja ocena: 9/10, ta jest śliczna, tylko litery są zbyt blade

3. Możliwe, że hiszpańska

Moja ocena-4/10, nic specjalnego, mogli się o wiele bardziej postarać

4. Pochodzenia nieznanego, istnieje prawdopodobieństwo, że francuska

Moja ocena-10/10, ta jest cudna, nic dodać, nic ująć!

Wybaczcie za wszelkie pomyłki, jakie mogłam popełnić przy określaniu pochodzenia okładek .
Ostatnia jest świetna, a te z niebieskim nie bardzo mi się podobają. No, Brytyjska jeszcze ujdzie.
Czytałam te książkę i naprawdę mi się podobała. Miała to ,,coś'' Choć zgadzam się, że była trochę za krótka, bo po jej przeczytaniu czułam niedosyt Co do okładek, to uważam, że nie są jakieś szczególnie zachwycające, ale też nie są złe. Po prostu takie zwyczajne