, Kurt i Rachel - Hummelberry ďťż

Kurt i Rachel - Hummelberry

Kto tam jest w środku?
Nie wiem czemu wczesniej nie założyłam tego tematu, po dzisiejszym odcinku to zdecydowanie moja ulubiona para w Glee!!!

jak tak oglądam sobie pierwszy sezon to nie do pomyślenia jest jak ta dwojka się zbliżyła do siebie <3
a najnowszy odcinek-masakra!!!!
uwielbiam ich razem <3


dnia Śro 11:25, 21 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz


Uwielbiam ich, są na drugim miejscu po Puckleberry, ale z szansą na ich przegonienie
droga jaką przeszli od pierwszego do trzeciego sezonu (1 odcinek ofc) jest fenomenalna <3
najpierw rywalizacja o Finna, później o partie solowe, ciągłe ich docinki, niechęć Kurta do Rachel i jego miny na jej widok itd...aż w końcu przyszło przełamanie, niezapomniane "For Good".... uwielbiam ich po prostu, ich przyjaźń, wspólne marzenia i dążenie do nich. A ostatni odcinek (3x01) to po prostu Hummelberrowe mistrzostwo świata.







everything is Hummelberry & nothing hurts.
jak fajnie, że też lubicie Hummlebery <3

najlepsze w tym odcinku były ich interakcje takie poboczne, nie te główne
na przykłąd tutaj mnie Rachel rozwaliłą


albo jak Kurt ogłosił że startuje na przewodniczącego:


w ogóle to ja się strasznie ciesze że w końcu poszli w tym kierunku, bo przeciez ta dwójka jets do siebie neisamowicie podobna i ja od samego poczatku nie mogłam zrozumieć tej całej niechęci.
Według mnie to własnie Kurt i Rachel to postacie które przeszły największa przemianę.
Jak oglądam pierwsze odcinki a teraz, to jak niebo a ziemia.