,
Do widzenia!Kto tam jest w Ĺrodku?
Mówię Wam wszystkim do widzenia - a nie żegnajcie, bo mam nadzieję że nasze kontakty się nie urwą... Odchodzę do Kisielasa i Raista.
Nie chciałbym, aby ktokolwiek pomyślał że odchodzę bo jest mi w tym sojuszu źle, albo że winię kogoś za cokolwiek. Myślę że wystarczająco umotywowałem niestosowność oskarżania jednej osoby za pogorszenie nastrojów w sojuszu. Po prostu stało się tak, że sojusz idzie drogą która nie wszystkim się musi podobać. Ale większość właśnie taką drogą iść chce! Osobiście pod dowództwem Sylwestra grało mi się bardzo dobrze. Nie sprawdzę już, jak grałoby mi się pod dowództwem Falmara... Jako że gram dla przyjemności, statystyki mam w ... (poważaniu ) a największą radość sprawia mi gra w gronie tych których lubię - bez oglądania się na punktację - więc idę do przyjaciół. I mam nadzieję, że nie weźmiecie mi tego za złe. Was też uważam za przyjaciół, dlatego jestem "rozdarty", a decyzja nie przychodzi mi łatwo... Ale jakiegoś wyboru dokonać musiałem, więc idę za nimi ze względu na "dawne czasy" których większość z Was nie nie miała niestety okazji zaznać w naszym gronie. Liczę na pozostawienie mi dostępu do forum, żebym mógł się z Wami kontaktować. Zawsze możecie na mnie liczyć! Zawsze też chętnie węzmę udział we wspólnych akcjach, jeśli uznacie za stosowne mnie do nich zaprosić. Mam zamiar zostać z Wami jeszcze dwa dni zgodnie z dawnymi zwyczajami panującymi w DSM-ie. Pozdrawiam i życzę powodzenia! No szkoda kurcze już nie zdąrzyłem się załapać na słynną łącką śliwowice zycze dużo powodzonka i przyjemności z gry!![/img oczywiscie dostęp do forum pozostaje na niezmienionym poziome, wpadaj kiedy chcesz a bedziemy mieli za wami pakty itp ?? jesli tak to spoko Krzysiek szkoda naprawde takiego gracza , no ale może jeszcze kiedyś się spotkamy czas pokaże narazie do zobaczenia i nie zapominaj o starej gwardii Krzysiek, wpadaj tak czesto jak mozesz Mam nadzieje, że kiedyś jeszcze pogramy w tym samym sojuszu. Szkoda , wielka szkoda Hmmm, mnie zatrzymywałeś, a sam odchodzisz. Nie mówię nawet "do widzenia". Moja decyzja o pozostaniu w sojuszu też jest tymczasowa i warunkowa. Czas pokaże jak będzie. Mam nadzieję.. nie, jestem pewien że jeszcze pogramy razem To że zmieniasz sojusz nic nie znaczy. Wiesz gdzie mnie szukać, a ja wiem gdzie szukać Ciebie, dlatego dla mnie to nie robi żadnej różnicy czy jesteśmy w tym samym czy w innym sojuszu. Powodzenia a bedziemy mieli za wami pakty itp ?? jesli tak to spoko hehhe jesteśmy na to za słabi Przynajmniej na oficjalne a bedziemy mieli za wami pakty itp ?? jesli tak to spoko Tekila my nie podpisujemy paktów Kurcze chyba musze przestać pić, bo już nic nie kapuje,że ludzie odchodzą z sojuszu. Powodzenia. Powodzenia w nowym sojuszu. Oczywiście nic się nie zmienia, a moze kidyś znowu zagramy wszyscy pod jedną banderą Hmmm, mnie zatrzymywałeś, a sam odchodzisz. Wiesz przecież dlaczego, prawda? Sojusz to ludzie, nie nazwa, a ludzie Cię lubią i popierają. Nigdy byś śię o tym nie dowiedział, gdybyś odszedł, i to jeszcze zagniewany... Jeśli byś odchodził teraz (do czego Cie absolutnie nie namawiam, nie zrozum źle!) to już zupełnie inna sytuacja - nie na gorąco, z pełną świadomością nie przyciemnioną gniewem. Gniew jest zawsze złym doradcą, bo nie pozwala dostrzec wielu ważnych spraw... Gdybyś na przykład odszedł teraz, to na pewno utzrymywałbyś kontakt z całym sojuszem DSM, a nie paroma tylko osobami, czyż nie? Krzysiek,rozumiem wszystkie motywy którymi sie kierowałeś przy zakładaniu tej ankiety i jestem szczerze wdzięczny. Nasz kontakt się nie urywa. Na wszelki wypadek (jeżeli byłaby taka możliwość) trzymajcie dla mnie miejsce. W dalszym ciągu, nie mówię "do widzenia" tylko "na razie". |