,
Czy tylko dziewczyny czytają romanse?Kto tam jest w Ĺrodku?
Wiem temat nietypowy w dodatku w tym dziale(może lepiej w pogaduchach?),ale już od jakiegoś czasu dręczy mnie pytanie czy faceci też czytają romanse?O ile wiem to dość nietypowe zjawisko.
Niee, przecieżmamy tu MoonWay'a prawda? xD Wydaje mi się że, owszem faceci też czytają romanse ale to pewnie wyjątki i mało który przyzna się do tego Chociaż, w moim otoczeniu mało jest w ogóle czytających facetów to prawie jak "wymarły gatunek" Tak, w moim otpczeniu tylko jeden facet czyta romanse, reszta co w ogóle czyta to ze trzy osoby, a jedyne książki jakie znają to Harry Potter... No cóż, dobre chociaż tyle Mój facet ostatni raz czytał książki w wojsku (sic!), a to było 6 lat temu. Teraz nie czyta nic, za to ja za niego staram się nadrabiać Ale prawda jest taka, że romansu nawet by palcem nie tknął. Nawet przy filmach - komediach romantycznych zdarza mu się ziewać z nudów :? Hah...chłopaki z tym Harrym Potterem jeszcze ujdą ( do Harrego nic nie mam, ale mogliby coś jeszcze czytać), ale dziewczyny to już w ogóle nic nie czytają Dom Nocy nie jest romansem ale się nie bronię, że nie czytałem żadnego romansu bo czytałem. Zmierzch normalnie z wypiekami na twarzy taki świetny(tylko 1 czesc), Intruz normalnie super.. Ale ja nie lubie romansów typu "nie moge byc z toba bo mam dziecko z nim" czy "Mam wszystkiego dosyć! tylko ty mi zostałeś!" Romanse moga być bardzo fajne! Zależy co kto lubi. Większość chłopaków uważa nieczytanie romansów za mało męskie. JA mam to gdzieś i czytam co lubie . Jeśli ktoś ma ochote na przeczytanie romansu, to koniecznie Piękne Istoty! ohh, no w sumie, DN nie jest romansem, ale miałam co innego na mysli Cóż, ja potrafie odnaleźć cos z romansidłą w każdej książce, ale nie zawsze to do mnie przemawia Taaak, wątek romansu jest chyba w każdej książce dla młodzieży (chyba!). Naprawdę MoonWay czytałeś zmierzch? Wszyscy moi koledzy twierdzą, że to takie głupie bzdury itp, ale widzę, że jednak pozory mylą . Zmierzch czytałem. Pierwsza częśc mnie porwała, Czytałem z wypiekami na twarzy, jednak dalsze części mnie nudziły. może jakaś tam 5 procentowa część chłopaków czyta romanse, ale kto się do tego potrafi przyznać? dnia Wto 13:13, 18 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz Emm... Aż 5%?! jestem pod wrażeniem, nie oczekiwałam aż tak dużej liczby tylko strzelam xD ale osobiście znam paru takich którzy czytają romanse, jak np u nich w domu widziałem, w pokoju u jednego Śluby Panieńskie, ale nie na półce z lekturami, tylko z książkami które czyta dla przyjemności ja nie znam żadnego chłopaka który czytał by romanse a ja też za często nie czytam romansów bardziej moja mama Może powiem tak: myślę, że chłopcy RACZEJ nie czytają romansów, ALE powinni. Czemu? Tego typu książki (zwane również przeze mnie odmóżdżaczami) mogą okazać się równie ciekawe jak ukochana fantastyka, horrory, czy co kto tam lubi. A nawet jeszcze bardziej wciądające . I oczywiście zawsze jest to pewna odmiana, oderwanie się od przykrych, codziennych spraw, a także sposób na poznanie punktu widzenia fanów literatury romantycznej. Tak więc, do wszystkich osobników płci męskiej, którzy choć raz byli na tym forum i choć raz zajrzeli do tego tematu: CZYTAJCIE ROMANSIDŁA! RACZEJ nie Ale wyjątki oczywiście wszędzie się znajdą Nie wiem, mój tata przeczytał zmierzch, a to trochę taki romans.Chyba. Ale nie podobało mu się. Mówił, że Bella strasznie go denerwowała. Nie tylko dziewczyny, kolega z mojej klasy czytał zmierzch. A to, jak napisała loveFLORENCE, jest taki trochę romans. HHmmm,ja osobiście żądnego takiego nie znam,ale myślę,że są chłopcy co czytają romanse,tylko to rzdko spotykane. Tak, u mnie w szkole też jeden chłopak przyniósł zmierzch. Ale tylko raz. Potem już nie czytał. |
Podobne
|