X
, ogłoszenie wsiem i wobrem ďťż

ogłoszenie wsiem i wobrem

Kto tam jest w środku?
słuchajcie chłopaki sprawa jest taka ..... w czerwcu czy na początku lipca (dokładnie nie pamietam) szef sojuszu niejaki Pan F. ( jak z kroniki kryminalnej ) ( czyt. falmar) usunał mnie z sojuszu z powodu wzięcia przeze mnie długiego urlopu . Po przekazaniu konta Maxiowi niejako siłą rozpędu znalazłam sie w akademii , z której wyskoczyłam gdy zostałam farmą . Z bycia farmą nie rezygnowalam bo mimo wszystko wychodziłam na plus bo 100 % produkcji zarąbać sie nie da teraz mam net..... mam wszystko co do gry potrzeba i stwierdziłam że sama grac nie chcę a jako ,że ja głupia jestem jak but i dumna przy tym jak jasna cholera i inny pieprzony paw to złozylam podanie do sojuszu Phoenix i zostałam przyjęta przez (bardzo w tym przypadku szeroko pojetą ) aklamację




Nie wiem co powiedzieć...bo przy Kobiecie nie wypada przeklinać...ale...ehh...nie wazne...ja już nie mam prawa głosu, więc moze najlepiej niech Hopeless się wypowie na ten temat....
Już o tym rozmawialiśmy przy piwku, więc znasz moje zdanie na ten temat
co ja...? ja kiedys tez planowalem przejsc do Phoenix, ale jakos nie moge sie stad ruszyc...



co ja...? ja kiedys tez planowalem przejsc do Phoenix, ale jakos nie moge sie stad ruszyc...

Tam cos daja ze tak wszyscy chca isc
Ej, no bez jajec. Jaki Phoenix no... Phoenix lepszy od nas?
e, kapryśna, wracaj i nie ściemniaj że cię ktos wywalił
Misuri nie wracaj ... daj sobie czas. zobacz czy nie maja jakis waznych informacji na forum )))

zartuje wracaj czekamy z kwiatkami

słuchajcie chłopaki sprawa jest taka ..... w czerwcu czy na początku lipca (dokładnie nie pamietam) szef sojuszu niejaki Pan F. ( jak z kroniki kryminalnej ) ( czyt. falmar) usunał mnie z sojuszu z powodu wzięcia przeze mnie długiego urlopu . Po przekazaniu konta Maxiowi niejako siłą rozpędu znalazłam sie w akademii , z której wyskoczyłam gdy zostałam farmą . Z bycia farmą nie rezygnowalam bo mimo wszystko wychodziłam na plus bo 100 % produkcji zarąbać sie nie da teraz mam net..... mam wszystko co do gry potrzeba i stwierdziłam że sama grac nie chcę a jako ,że ja głupia jestem jak but i dumna przy tym jak jasna cholera i inny pieprzony paw to złozylam podanie do sojuszu Phoenix i zostałam przyjęta przez (bardzo w tym przypadku szeroko pojetą ) aklamację

To chyba jakieś jaja są

bez przesady, powyciągaj potrzebne info od nich i wracaj
szpiegu