, Issmeal ďťż

Issmeal

Kto tam jest w środku?

Drow ostatni raz spojrzał na zakurzony emblemat w kształcie czaszki obramowany złotymi zdobieniami .
Do tej pory spinał klamry wędrownego płaszcza - teraz jego przeznaczeniem było spocząć w pozłacanej szkatułce ,ukrytej w jednym z krasnoludzkich depozytów . Zabójca rzucił krasnoludowi sakiewkę złota ,a wychodząc szepnął - Strzeż jej dobrze . - Jak oka w głowie Issmealu - To mówiąc krasnolud pochylił głowę w lekkim ukłonie , odwrócił się i rozpłynął za przepastnymi drzwiami skarbca . Na mnie też już pora - wyszeptał jakby do siebie elf . Wychodząc ku swiatłu poplątanymi tunelami pradawnych ,podziemnych labiryntów ,wykutych młotami krasnoludzkiego rodu, Issmeal rozmyślał o przeszłości . Trzy lata go nie było . Tak mało czasu ,a zmieniło się wszystko . Starzy wrogowie nowymi sojusznikami ,starzy sojusznicy nowymi wrogami . Drow wrócił w szeregi swej starej gidii - paru dawnych towarzyszy powitał uśmiechem lecz pozostałych nie kojarzył . Czerwona śmierć towarzyszyła mu całe życie , ku chwale swej gildii z radością i poświęceniem mordował nieprzyjaciół . Chwała rzadko kiedy trwa wiecznie , chwała KaranGurth odeszła wraz z Lotarionem , dziś Issmeal odszedl z czerwonej śmierci . Stając w jednym szeregu z sojusznikami swego klanu uwagę elfa zawsze przykuwały Duchy , niezwykle groźni jako wrogowie - wspaniali kompani w bitwie . Jasne popołudniowe słońce poraziło wrażliwe oczy drowa gdy wychodził na powierzchnię . Bardziej poczuł niż usłyszał jakiś ruch - zadziałał instynktownie . Momentalnie zniknął a w miejscu gdzie stał jeszcze chwilę temu kula ognia wypaliła niewielki krater . Ichizoku ! Jest mag ,gdzie drugi? umysł i zmysły Issmeala pracowały na zwiększonych obrotach zasilone adrenaliną - Jest! Łucznik ukryty w zaroślach - nigdy nie przychodzą sami - taka gildia ,widzisz jednego wiesz ,że gdzieś jest drugi - Drow uśmiechnął się do siebie w myślach . Teraz zabiję nie dla Karan , teraz zabiję bo kocham to . Unik ,uskok - dwie smukłe strzały wbiły się w drzewo na wysokości oczu nożownika . Mój ruch - wysyczał Iss . W pełnym pędzie rzucił w łucznika mieszkiem wypełnionym drobnym piachem i palącą trucizną drowów - prosto w oczy -łucznik wyeliminowany , teraz mag . Dłonie arcymaga splatały kolejne zaklęcie , inkantacja dobiegla końca ,a z palców czarodzieja wyskoczyła kolejna kula ognia . Zabójca biegł wprost na nią i gdy już miała go dosięgnąć rozpłynął się ....pojawiając się za plecami nieprzyjaciela . Rzeźbione ostrze połyskujące zaklętą w nim magią przeszło przez tunikę i utkwiło głęboko w kręgosłupie ofiary .Trzask kruszonych kości i ostatni pełen przerażenia okrzyk bólu wypełniły powietrze . Arcymag osunął się na ziemię , łucznik uciekł - nie nowość - westchnął Iss , po czym wyszarpnął nóż z pleców wroga pozostawiając w nich ziejącą krwią dziurę . Karan skończyło się dla mnie ,lecz nie ta wojna . Elf zagwizdał przenikliwie i po chwili na jego wyciągniętej ręce usiadł sokół . Witaj Błyskoskrzydły , Iss pogładził palcem wysmukłe ciało drapieżnika - dziś odwiedzisz Rhaana - to mówiąc ,do woreczka przy nodze ptaka wsadził zawiniątko , krótki list do dowódcy Duchów .
Ja Issmeal Da'Gnarr ,drugi syn opiekunki Asselan dowódczyni szóstego domu miasta drowów , oferuję Duchom swoją służbę .Nóż w plecy , garota na szyję wszystkim wrogom klanu Duchów . Pędź Błyskoskrzydły tak jak nigdy dotąd i nie zatrzymuj się przyjacielu . Sokół zaskrzeczał i wzbił się w powietrze ,nim chwila minęła otulił go płaszcz chmur i zniknął z pola widzenia . Teraz pozostało tylko czekac - powiedział do siebie Iss ,zobaczymy co przyszłość przyniesie .

Imię postaci ; Issmeal ( Stormscreamer 78 /Ghost Hunter 79 /Shillien Saint 76/Bladedancer 4x xD
Podanie do Duchów składam bo w ostatnim czasie spędziłem z Wami trochę czasu , podoba mi się ten klan ,a także atmosfera jaka w nim panuje . W L2 gram tylko dla pvp ,a na Duchy aż miło popatrzeć w walce , z przyjemnością stanę w jednym szeregu z Wami .
Od klanu oczekuję wspólnych polowań , pvp na wysokim poziomie i braku płaczu o każdy % ,jak to mieli w zwyczaju niektórzy w KG... .
Ostatnio gram troche mniej bo pracuję ,mój szef ustawił mi ten miesiąc na 14 .00 wiec koncze o 22 w następnym miesiacu będę juz grał znów codziennie acz bez zbędnego no-lifienia Nie wiem co jeszcze mam napisać więc póki co konczę i pozdrawiam .



Jestem ZA
ZA
add do klanu


Za
za
Issssss
Za!
Sprawdźmy pana.
Do przetestowania.
Sprawdzony i przetestowany.

Jako jeden z nielicznych umie naraz trzymać btb na szarce i wrzucić empa w party.

Dla mnie wystarczy. ZA.
Nie no szacun


Ale swoja droga przejbal wczoraj z nami 30% na pvp - zero narzekań.
ZA
Oczywiście Za
Za
za
neutral ;x
Kandydat przyjęty.