, Sala Mazarbul ďťż

Sala Mazarbul

Kto tam jest w środku?
Z nadmiaru wolnego czasu postanowiłam napisać dziesięciozgłoskowiec Trochę koślawo mi to wyszło, ale myslę, że tragicznie nie jest... Ja myślę? Wreszcie jakiś postęp ;D

Ujrzeli mogiłę w Sali Kronik
"Spoczywa tu Balin" głosił pomnik
Obok grobowca leżał tom gruby
Spisany przez Oriego spod Góry

Długo Czarodziej ślęczał nad księgą
A reszta myślała cichuteńko
Jakież to Balin przeżył tu męki
Wreszcie Gandalf podniósł wzrok znad księgi

"I przepędziliśmy orków z bramy
Mnóstwo ich usiekliśmy w dolinie
Poległ nasz dzielny Floi od strzały
Leży nad Jeziorem Zwierciadlanym"

Odczytał uczony dążącym głosem
Gdy Gimli smutny pociągnął nosem
I lęk ogarnął serca przybyszów
Czy orków strasznych nie ma w pobliżu

"Balin poległ w Dolinie Półmroku
Strzała orka utkwiła mu w oku
Zabarykadowaliśmy bramy
Będziemy mogli stawić im opór"

Grzmiący huk wydobył się z podziemi
Ziemia zatrzęsła się u swych trzewi
Rozniósł się echem mocny głos rogu
Odpowiedziały mu wrzaski wrogów

"Już nadchodzą!" zakrzyknął elf z boru
Zatrzasnął drzwi Boromir z Gondoru
Z obawy przed sługami Mordoru
Dobył Estel ostrza Numenoru

Przepraszam za ewentualne błędy. Piszę z telefonu :/ A cd wiersza, to trochę w nim powtórzeń, ale nic lepszego nie zdołałam wymyślić I taki jakby niedokończony jest... Mam jednak nadzieję, że Wam się podoba ;D


Znawcą nie jestem, bo nie umiem rymować i z całą pewnością nie ogarniam 10-11-12-45- i tak dalej - zgłoskowców podoba mi się melodyjność w tym wierszu, tak lekko się go czyta - nawet jeśli czasem rymy nie do końca się łączą. Kojarzy mi się z wierszami Tolkiena, mają podobny styl moim zdaniem. I w sumie... chciałam napisać że możnaby było go jeszcze dopieścić i dokończyć. Ale po namyśle stwierdzam, że nie. Podoba mi się taki, jaki jest

Nie rozumiem tylko "dążącego głosu czarodzieja". No i zgrzytnął mi nieco wers "Gdy Gimli smutny pociągnął nosem:. Jakoś tak nie pasował mi charakterem do reszty

więcej takich wierszy proszę!
Dziękuję! tego dążącym głosem i pociągającym nosem to też mi nie pasowało, ale miałam już dosyć ;D

Gdy Gimli smutny pociągnął nosem jest nieco trywialny w porównaniu z resztą wiersza, który jest napisany w dość poważnym nastroju. Ale to tylko i wyłącznie taka moja osobista sugestia.