,
Rozpieszczacie wasze koty?Kto tam jest w Ĺrodku?
Jak traktujecie wasze kociska? Są raczej jak prawdziwe pupile i dostają wszystko co najlepsze czy może traktujecie je tak samo jak wszystkich innych członków rodziny?
Nasz rzeczywiście jest trochę rozpieszczany, przeważnie jakimiś smakołykami. Ostatnio np. coś takiego dostał: http://www.krainapupila.pl/karma-dla-kota-josera-culinesse-z-lososiem-400g.html Jak już wybieram dla niego jakieś przysmaki to staram się, żeby to nie był koci odpowiednik fast fooda tylko coś bardziej wartościowego Mój jest wręcz rozpuszczony, ale tak to już jest jak się ma kota perskiego. Oczywiście, że rozpieszczam mojego kotka. Ale wszystko w granicach rozsądku - nie pozwalam mu też na za dużo. Wczoraj był Dzień Kota, więc moja kotka dostała kilka smakołyków. Na co dzień raczej jej nie rozpieszczam. Mój Franek dostał sporą porcję surowego indyczka z tej okazji - to jest dla mnie najlepszy przysmaczek. Rozpieszczam jedzeniem i tym, że może robić co chce. Mój kot codziennie dostaje kawałek mięsa i smakołyki. Niezbyt rozpieszczam swoją kotkę, bo bardzo szybko się przyzwyczaja i później robi się wredna, gdy nie dostaje tego czego chce. Staram się nie rozpieszczać swojego kota, bo jak to robię, to niestety staje się wredny, gdy nie dostaje tego co chcę. Raz na tydzien dostaje coś gratis. Nie rozpieszczam, bo mój kot jest bardzo wredny. Bywa kochany, ale generalnie na co dzień jest straszny. Johan jest na tyle rozpieszczony, że nic sobie nie robi z zakazów. Nawet nie słucha się, gdy ma zejść ze stołu lub też zmienić miejscówkę do spania. A ja swoje rozpieszczam. I co w tym złego? To w końcu też członkowie mojej rodziny. Jednak tak kochane milusińskie zwierzęta chociaż obiecujemy sobie w domu, że wprowadzimy dyscyplinę to jednak dalej rozpieszczamy te nasze misie koteczkowe . Moj pieszczoch jest cały czas głaskany i rozpieszczany |
Podobne
|