, Obrona koloni ďťż

Obrona koloni

Kto tam jest w środku?
W związku z tym, że ostatnio ludzie często skarżą się na ataki na ich własne kolonie, postanowiłem coś na ten temat napisać. Obrona koloni to ie obrona bazy, więc odrazu mówie, że budowanie tam więcej niż 10 leserów mija się z celem. Dopiero jak będziecie mieć plazmy to można je tam wtbudować, bo 2-3 plazmy całkowicie usp[okoją agresora, bo prawdopodobnie (jeżeli nie ma myśliwców, tylko same OW) jego straty nie będą warte zachodu.

A teraz? Jak się bronić? Najprostszy sposób. Trzymać tam 2-4 DT i czyścić kolonie przed snem/atakiem. A co jest lepszego od czyszczenia? Najelepiej mieć tam tak z 10 LDL. Można więcej jak się ma większą flotę. Dlaczego obrone uzależnić od floty? Bo właśnie w tym tkwi największa zabawa obrony takiej koloni. Jeżeli kolonia jest blisko lub (wymarzona sprawa - w tym samym układzie) to jak zobaczycie skan, a jesteście akurat przed kompem, to nie wchodzić na kolonie. Ja często dla lepszego efektu wchodzę na kolonie w 5 galaxy. Oczywiście nie siedze cały czas przy kompie, ale w najgorszym wypadku sprzątam kolonie. Ale teraz najważniejsze. Gość aby być pewnym, że przebije się przez obrone (fajnie jak jest mała powłoka w koloni, bo trzeba przynajmniej 2 OW żeby ją przełamać) wyśle kawłek swojej floty. Nie wyśle prawdopodobne całej floty, no chyba że ma full deuteru na zbyciu i bardzo mu się nudzi. W czasie kiedy jego wolna flota leci do naszej koloni (wolna bo transportery ją spowalniają) my wysyłamy swoją flote z misją stacjonuj, ale ta aby przybyła w jak najmniejszym odstępie czasu do ataku. Najlepiej koło 1 min. Agresor puści prwdopodobnie skana przed atakiem i zobaczy że surowce dalej są i że atak się uda. Jak przybędzie to spotka naszą flotę. Aby zebrać szybko śmieci możemmy poprosić kogoś z sojuszu o zaatakowanie naszej koloni 1 sondą, a my wyślemy śmieciarki dużo wcześniej.

Ja się tam nie przejmuje koloniami. To, że ktoś mi je ograbi to nie problem. Trzeba robić tak aby ludziom się odechciao. Można też przypuszczać ataki odwetowe na kolonie przeciwnika (tak parę razy zrobiłem). Nawet jak on je czyści to nisczyć mu DT. Jak zobaczy, że nic na tym nie zyskuje bo tyle co orgrabi, to tyle straci, to da sobie spokój.


ja przy kilku próbach skanowania moich włości, puszczałem kolesiom tekst w stylu sprawdz sobie w statach czy aby nie za wysoko mierzysz, pomaga, no chyba że ktoś jest głupi, ale na takiego nic nie pomaga

czyszczę regularnie, tzn mam taką zasadę, że pracują kolonie w tandemach, stocznia-kopalnia, w tym samym układzie jest tandem więc lot zajmuje 50 minutek w jedną stronę, stocznia trochę lepiej ufortyfikowana ale też 40 ldl to maks, to co przyleci z "kopalni" od razu idzie na taśme i klonują chłopaki następną Dolly , która po zrobieniu smiga do aktualnej bazy floty, także nie dosyć że mnie się nie opłaca okradać ze względów długofalowych, to jeszcze nie bardzo jest co, bo więcej niż 60-70k surówki na planetach nie trzymam