, Leto - czy robimy wyjątki w sojuszu ?? ďťż

Leto - czy robimy wyjątki w sojuszu ??

Kto tam jest w środku?
widze ze sylwester nie znasz sie na zartach... niewiem o co ci chodzi ale k**** od jakeigos czasu masz do mnei jakis problem ? zrobielm ci cos ? bo chyba nie .... wiec o co ci chodzi ? masz do mnei jakis zal ? jesli tak to powiedz mi to wprost....
sluchaj ja taki bylem i jestem od poczatku kazdy ci to pwoie zanuim byles z w sojuszu a odkad zasiadles w radzie... hmmmm moze sie myle ale mi sie wydaje ze zrobiles sie za bardzo zarozumialy... sory nie niechce cie tym obrazac ani nikogo ale taka jest prawda.. a moze tylko w stosunku do mnie ?
ja rozumiem ze chcesz dobrze dla sojuszu, ja tez i kazdy chce wiec nie krytykuj kazdego mojego ruchu... jesli chodzi o LETO to ja go przyjalem i tak bedzie bo to jest HONOROWY czlonek i niewazne ile ma punktow... specjaleni dla niego zalatwialem to konto i dalem mu nalezyuta range na jaka zasluguje.. a ty kasujesz moaj prace i chcesz go wyrzucic na bruk tlyko dlatego ze ma malo punktow... tak nie mozna... zastanow sie nad tym...


no ilość jego punktów nie jest za imponująca
A mi się postawa Sylwestra podoba. Nie oceniam jego decyzji bo nie zawsze się z nimi zgadzam, ale wkońcu jest szefem i może sobie życzyć co tam chce. Zawsze wychodziłem z założenia, że dobry szef to taki który potrafi postawić na swoim, a jak się większości nie podoba to się zmienia szefa Napisałem to juz gdzieindziej, ale napisze to tu. Problemem nie jest wcale to czy Sylwester się uwziął, czy ma swoje powody. Problemem są kompetencje, które nie są jasno sprecyzowane. Macie różny pogląd na wiele spraw, a obydwoje dzierżycie władze w sojuszu tyle, że nie ma jasno powiedzianego kto i ile tej władzy trzyma i kto odpowiada za co. Powinny być trzy formalne stanowiska. Szef, dyplomata, rekrutant (jak to zwać tak zwać). Teraz trzeba się tylko zastanowić jak podzielić władze w przypadku sporu. Uważam, że są dwa rozwiązania. Albo dać pod głosowanie całego sojuszu, albo dać pod głosowaniu radzie. Póki co rekrutacja jest problemem i to nie pierwszy raz kiedy przez przyjęcie kogoś do pr/aka/DSMu wynikają konflikty. Potrzeba jasno sprecyzować jak powinno się to robić.
Zasady MUSZĄ być jasne i nie powinno być żadnych niedomówień... OK, rozumiem że Leto to HONOROWY członek ale nie wszyscy muszą to widzieć i nie wszyscy muszą się zgadzać. Cały czas podtrzymuję swoje zdanie: KAŻDY nowo przyjmowany dwa tygodnie stażu w Aka a w tym czasie info na forum i KAŻDY może się wypowiedzieć.

Esek: zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości - każdy ma swoje kompetencje które powinny być do końca określone i NIKT nie powinien się wtrącać. Jeśli ogółowi się to nie podoba - dymisja.

Blajo: sojusz to mimo wszystko jakaś forma demokracji i KAŻDY może mieć swoje zdanie. Nie każdy się musi z Tobą zgadzać i nie oznacza to jeszcze że się na Ciebie uwziął...


Robik on nie jest nowo przyjety on juz byl u nas od poczatku nawet jak ty jewszcze pewnie w ogamenie grales i to wcale nie jest nowy czlonek tlyko doswiadczony gracz zrezta zaobcz naet iel ma postow na naszym forum i zobcz date jego rejestracji...
Nie neguję tego że należy mu się miejsce w głównym sojuszu - neguję jedynie sposób w jaki został przyjęty... Czy sposób przyjecia do DSM (z krótką przerwą w Aka) uwłaczałby w czymkolwiek Leto ? A w ten sposób uniknęli byśmy niepotrzebnego zamieszania i zbędnych niedomówień.
no ale po co ten okres probny pytam sie ? okres probny jest dla ludzi nowych , ktorych nieznamy prawda ? jego dobrze xznamy od samego poczatku, ja go dobrze znam wiec po co maprzechodzic okresy probne jak wiadomo jak on gra no sam powiedz czy nie mam racji?
A tak z ciekawości. Czemu Leto ma urlop?
bo ja to konto przejalem od typa i ustawielm urlop a mozna go wylaczyc dopieor po minimum 2 dniach wiec jeszce chyba musi minac ze 24h zanim mzoe wylaczyc urlop i zmeinic ksywke...
w przypadku Leto: tylko w celu uniknięcia nieporozumień i wyjaśnienia sytuacji ogółowi.
szczeże mówiąc czuje sie teraz lekko zmieszny fakt gdybym poszedł do AKA to by niebyło całego tego zamiesznia ale jestem też leko zasokowany całą tą awanturum podobno jesteśmy najbardziej zgranym sojuszem ale git sam osobiście decyduje sie na ptrzejście do AKA aby uniknąc dalszych spekulaci typu zasłuzony członek chonorowy gracz itp jednoczesnie deklaruje że nie przejde do głównego sojuszu dopuki nie osiągne limitu punktowego:)
Leto: nie w tym rzecz ! Miejsce w głównym sojuszu Ci się należy i chyba nikt tego nie neguje ! Tak jak pisałem wcześniej troszkę inaczej to powinno być załatwione i tyle. Na szczęście już niedługo nie będzie takich nieporozumień
może inaczej to zrobimy zapusze głosowanie i decydujcie wy ja sie podpożątkuje decyzji większości:P
Nie sądzę żeby to było konieczne... niemniej powinien się wypowiedzieć Sylwester.
wiekszosc decyduje w sprawach waznych dla sojuszu, sorry ale nie uwazam tego za sprawe wazną
"""""Tak jak pisałem wcześniej troszkę inaczej to powinno być załatwione i tyle. Na szczęście już niedługo nie będzie takich nieporozumień """"

Robik czy mozesz rozwinąć tą myśl ???,
ja rozwine: bedzie nowy regulamin sojuszu
no właśnie
E tam odrazu nowy. Rozszerzenie starego i uregulowanie niektórych kwesti.
Napisałem juz swoje zdanie w poście zamieszczonym na "tajnym". Nadal jestem zdania, że Leto nie powinien być w DSM, a powinien zostać przeniesiony do aka. Blajo pisze - "honorowy członek". Jaki członek?? Sam opuścił sojusz i odszedł z gry!! Teraz jak zapragnął wrócić to mamy wszyscy paść na kolana i witać go z otwartymi rękami?? Nic z tego!! Przyszedł jako nowy i powinien trafić do aka!! nBlajo zrozum, on nie został zezłomowany tylko ODSZEDŁ!! A to że to Twój kumpel jakoś w tej sprawie nie ma znaczenia.
A co do zarozumiałości.. Skoro tak uważasz to Twoja sprawa. Ja osobiście uważam zupełnie przeciwnie. Dbam o wszystkich w sojuszu a nie tylko najsilniejszych. A Ty o kogoś dbasz??
Nie podoba mi się Twoja postawa odkąd zostałeś WIELKIM. Powiem więcej, jako że jestem szefem i powinienem dbać o porządek i ład w sojuszu, a niestety nie potrafię sobie z Tobą poradzić, składam dymisję z mojego stanowiska i po moim powrocie do domu (w piątek wieczorem) odchodzę z sojuszu. Będziesz teraz miał swoje pole do popisu.
nie no sylwerwester przesadzasz ja rozumie niemozesz sie pogodzić z tym co zrobił blaj ale taka postawa u tak doswiadczonego gracza jest nie do przyjęcia nie jestesmy dziećmi żeby szczelać fochy o byle co sorki ale taka jest prawda jak juz powiedziałem żeby nie było jazdy ide do AKA ale warunek ty zostajesz i dalej jesteś szfem szanuje cie zato że potrafisz sam sie poddać do dymisji ale nie oto chodzi ludzie kiedy wy zrozumiecie że to tylko gra tak sie nawt nie potępuje w zwykłym życiu to już zakrawa w lekką paranoje:)
Sylwek pisze na prędce z delegacji, jak wróci to mu przejdzie, pozatym nikt mu nie wydał zgody na odejscie
Leto, dzięki za zrozumienie mojej postawy. Jednak słowa napisane przeze mnie w pop-rzednim poście nie dotyczyły tylko sprawy związanej z Tobą. Nie chcę wszczynać tutaj wojny z Blajem, ale po prostu nie podobają mi się niektóre jego zagrywki. I napewno nie chodzi w tym, jak to napisał Blajo, że się na niego uwziąłem. Staram się tak robić żeby cały sojusz, łącznie z pr i aka zintegrować. Przekonał się też o tym np. Mariusz (Falmar). Trochę za ostro jechał z prDSM, więc zwróciłem na to uwagę. Najlepsze w tym że zareagował na to jak każdy przyzwoity człowiek i dobry gracz. Zaimponował mi tym. A Blajo, chociaż cały czas uważam go za kumpla (w niejedną noc gadaliśmy na gg całymi godzinami), nie potrafi niestety przyjąć krytyki (co udowodnił w poście wyżej). A jego "tak postanowiłem i tak ma być" doprowadziło mnie już do furii. Wielu z Was też miewało do Blaja zastrzeżenia jednak nikt mu tego nie mówi wprost i dlatego może Błażej robi tak jak robi. Ma wielkie aspiracje, a dzięki swojej flocie i potędze w grze ma za sobą wielu graczy popierających go. Być może wybór Darka był zły co do szefa sojuszu? Może powinien zostać nim Błażej, bo i tak nic sobie nie robi z zasad w sojuszu?? Nie wiem. Oswobiście dzisiaj przemyślałem wiele spraw związanych z sojuszem i zgadzam się prawie całkowicie z Eskiem. Prawie, bo dodatkowo uważam że jest nas zbyt wielu w zarządzie sojuszu. Niestety nie mam kontaktu z Jaro i nie wiem, jak dalece będzie się angażował w sprawy sojuszu, ale myślę, że on i Blajo, a roli cenzorów Kisielas i Raist w zupełności wystarczą do kierowania sojuszem. Ja nie chcę zaogniać tej powstałej sytuacji z Blajem, bo jest on podporą militarną sojuszu dlatego się usuwam. Nie z bezsilności, strachu, obrażania się czy strojenia fochów, ale po prostu dla dobra sojuszu i atmosfery w nim panującej.
Sylwester. Chodzi o brak zasad. Kiedyś one nie były potrzebne bo nie było problemów wewnętrznych. Teraz największym problemem jest ta nieszczęsna rekrutacja. Jeśli będą zasady to problem sam zniknie. To jest moje zdanie. Nie che mi sie pisać w kółko tego samego, ani oceniać poprzednich/obecnej sytuacji, bo tak naprawdę nie ma do tego podstaw. Będą zasady to będzie łatwiej, bo teraz zaczyna się robić powoli... niewiadomo co. Dzisiaj i tak nie mam siły się wtrącać do rozmów/dyskusji na forum. Idę coś pofarmić, a potem spadam na Lost
dokładnie esek gdyby były jasno sformułowane zasady rekrutaci itp. żeczy nie wyszła by ta dyskusja niestety zawsze w sojuszu znajdzie sie osoba ktura sie wyłamie ale co tam
Po pierwsze moja odpowiedź na pytanie głowne tego tematu.

Uważam że Leto nie powinien być w Sojuszu Głównym i jako, że ta sytuacja się powtarza (już raz Blajo próbował koniecznie utrzymać Go w Sojuszu po kolejnym Wielkim Powrocie), nie będę tolerował pieprzenia po raz kolejny na ten sam temat. Tym bardziej, że Leto zadeklarował przejście do AkA o godzinie 1:18 (czyli 12h temu), choć jeszcze tego nie zrobił, ja mu pomogę RANO (by jeszcze w nocy miał ochronę TAGu). Możecie mnie za to powiesić, zjechać, cokolwiek, nie lubię powtarzających się sytuacji i jako, że Prezes zdecydowanie i bez niedomówień mówi jak ma być, ja to wykonam.

BTW. nie uważam posunięcia Sylwestra wymierzonego w Ciebie Blajo. Po prostu nie wiem czy zauwazyleś, ale panuje tu zasada nie uprzywilejowywania znajomych chcących WRACAĆ, czy też wchodzić w świat ogame. Już nie chcę mówić i osobach spławianych/ przetrzymywanych przeze mnie (w tym i Sylwestra, nawet o 500pkt. mu nie odpuściłem), a już na pewno nie wspomnę o rzeszach ludzi w Akademii i Porodówce czekających długo, czasem aż za długo na wstąpienie w szeregi DSM. A tu przychodzi sobie ktoś znajomy z połową moich punktów i od razu ma mieć miejsce? Nigdy.
Szacunek nalezy się także Akademii, a przyjmując kogoś spoza, osrywamy ich zupełnie i udowadniamy, że to nie ma dla nas znaczenia, czy są i czekają czy nie.
Dlatego się powtórzę i napiszę raz jeszcze. RANO właczę komputer o godzinie 8 i zrobię to o czym już pisałem. Leto już ma wiadomość na skrzyni.

Sylwester: nie poddawaj się, to tylko problemik, a już nie raz pokazałeś, że jesteś dobrym Szefem
Rzeczywiście wystarczy sprecyzować kompetencje i będzie spokój, bo teraz każdy chciałby wejść Tobie na głowe (noo, nie każdy).
W pozostałych sprawach się nie wypowiadam póki co.
ja nie napisalem przecierz ze Sylwek jest zlym szefem wrecz przeciwnie.. mam nadzieje ze dojdziemy d porozumeinia i zgody i bedize tak jak dawniej wcale nie musimy sie klucic bo przez to sie niejeden sojusz na tym uni rozpadl.. DSM to potega i nie moze byc zniszczony przez klutnie...

Sylwester ---> przepraszam ! przyznje Ci racje nieraz za duzo gadam i gadam bzdury a jak mnie ponosi to nawet czest zaluze to co napisalem w amoku jestes moim kuplem i nie mopowiniiem tak gadac jeszcze raz przepraszam mam nadzieje zeprzeposiny przymujesz...

Esek -----> ty jak zawsze dobrze mowisz

Kisielas ----> ok Leto idzie do AKA jak sam sie zdeklarowal

mam nadizeje ze doejdziemy do poroumeinia bo tak nie moze byc !