,
co z tymi lotami z Bournemouth?Kto tam jest w Ĺrodku?
widze ze juz nic chyba do Polski nie lata. nie zanosi sie na jakies dodatkowe nowe loty? musze dolatywac do Polski dosc czesto i srednio mi sie usmiecha dojezdzanie do Londynu albo Bristolu.
niestety z tego co mi wiadomo do Wrocławia loty zostały wycofane. Czy będą jakieś inne-nie wiem. A też bym bardzo chciała... przeciez w calym regionie mieszka masa Polakow. Poole Bournemouth, niedaleko southampton. mogli by choc raz w tygodniu jakis lot zapodac. najlepiej tak zeby kazdy nie mial zbyt daleko w Polsce... niech by byl nawet Modlin, choc ja mam daleko. moze jakas petycje? ciekawe czy ryanair slucha sie glosu ludu Myślę, że jest tutaj też kwestia lotnisk w Polsce. Moim zdaniem Ryanair miał sporo pasażerów do Polski. Jak latalam do Wrocławia (lub z Wrocławia) praktycznie zawsze był komplet... no wlasnie zastanawia mnie dlaczego z londynu do Polski codziennie sa loty do kazdego prawie regionu. a nie kazdy ma blisko do londynu. stansted czy luton np.jest naprawde daleko. to juz u nas mam wrazenie na poludniu jest wiecej lotnisk niz w anglii. a z bournemouth prawie same loty maja do Hiszpanii. az tyle hiszpanow tam mieszka? no wlasnie zastanawia mnie dlaczego z londynu do Polski codziennie sa loty do kazdego prawie regionu. a nie kazdy ma blisko do londynu. stansted czy luton np.jest naprawde daleko. to juz u nas mam wrazenie na poludniu jest wiecej lotnisk niz w anglii. a z bournemouth prawie same loty maja do Hiszpanii. az tyle hiszpanow tam mieszka? Tu nie chodzi o Hiszpanow tylko o angoli ktorzy lataja w tamte strony na wakacje. Lecialem z Bournemouth do Alicante, Girony i na Lanzarote a wracalem z Majorki, Alicante i Fuerteventury i za kazdym razem samoloty pelne angoli z dziecmi. Zastanawia mnie czemu wlasnie Ryanair wycofuje loty do Wroclawia z Bournemouth a raczej odwrotnie bo od jakiegos czasu samoloty Ryanair maja we Wroclawiu baze i to z Polski odbywal sie pierwszy lot a powrotny z Anglii. Poza tym z Bournemouth wiekszosc lotow jest operowanych przez Ryanair wiec nie moga kierowac sie tym ze jest droga obsluga na lotnisku. jak nie wiadomo o co chodzi, to o kase chodzi. Latalam kilkanascie razy do Wroclawia i nie zawsze byl komplet niestety, wiec pewnie Ryanair wykombinowal sobie, ze mu sie nie oplaca. O petycjach to mozna pomyslec, ale dla Ryanaira najwazniejsza jest kasa, a nie misja. Niestety. Wiec nie wiem co to da. Ale faktem jest, ze jestemy tutaj jak na pustyni lotniskowej, lotnisk jak mrowkow, a samolotow do Polski nie ma. Wiem, ze chyba rok temu lokalny periodyk, nie pamietam chyba magazyn.pl organizowal akcje zeby Ryanair utrzymal to polaczenie, polaczenie wrocilo na lato, nie wiem czy to z powodu petycji czy nie, ale pamietam, ze petycje podpisalo cos niespelna tysiac osob. To troche malo jak na tak spora Polonie. Kazdy zawsze mowi i narzeka, ale nikomu nie chce sie nawet wejsc na strone i elektronicznie poprzec petycje, tacy jestesmy niestety, Nie dbamy o wlasne interesy. Ja nawet sprobowalabym taka petycje przygotowac, ale na ine glosow poparcia moge liczyc z tego forum? He? 10? ….no wlasnie na forum może nie zbierze się wiele głosów, ale właśnie najwiekszy błąd to brak rozgłosu. Jeżeli dowiedziałabym się o petycji na loty z Bournemouth do Wrocławia/Krakowa a nawet Warszawy, choć mam w warszawy spory kawał drogi do domu, to rozesłałabym taką petycję po wszystkich możliwych portalach. I gdybyśmy wszyscy zaczęli rozgłaszać, to podejrzewam, że wiele osób by się znalazło do podpisania. jak nie wiadomo o co chodzi, to o kase chodzi. Latalam kilkanascie razy do Wroclawia i nie zawsze byl komplet niestety, wiec pewnie Ryanair wykombinowal sobie, ze mu sie nie oplaca. Mozliwe. Ja zawsze latalem w piatki i wracalem w poniedzialki i byly komplety. Inaczej pewnie wygladaly wyloty w poniedzialki i powroty w piatki Tak czy siak po jablkach jak to sie mowi |
Podobne
|